Zalegające śmieci to problem, na który skarżą się przede wszystkim mieszkańcy bloków. Wraz z rozwojem gospodarczym powstaje ich coraz więcej, co stanowi realne zagrożenie nie tylko dla środowiska, ale i dla naszego zdrowia. Poza segregacją i recyklingiem na szeroką skalę, warto zacząć od własnego domu i skutecznie ograniczać ilość wytwarzanych śmieci. W jaki sposób możemy to robić samodzielnie?
Według statystyk każdy z nas produkuje rocznie ponad 300 kg śmieci, z czego tylko niewielka część zostaje przetworzona i ponownie wykorzystana. Niewiele z nas wie, że zmniejszenie ilości domowych odpadów nie tylko pozytywnie wpływa na przyrodę, ale też pozwala zaoszczędzić pieniądze.
Rób zakupy z głową
Dbałość o środowisko i własny portfel warto rozpocząć od codziennych czynności. – Wychodząc na zakupy, najlepiej zaopatrzyć się w płócienną torbę wielokrotnego użytku. Zrezygnujmy z foliowych reklamówek, które nadal są oferowane przez większość sklepów. Wyeliminujmy też plastikowe naczynia i jednorazowe sztućce na rzecz tych tradycyjnych – mówi Kamila Pędlowska, ekspert ds. ekologii. Zmniejszyć ilość trafiających do kosza opakowań możemy również dokonując świadomych wyborów. – Przy zakupie świeżych owoców i warzyw odrzućmy te, które owinięte są w dodatkowe woreczki lub znajdują się na plastikowych tackach. Zwracajmy również uwagę na rodzaj opakowania, wybierajmy najlepiej te szklane lub wykonane z materiałów biodegradowalnych. Po zużyciu ich zawartości możemy ponownie je wykorzystać, np. do przechowywania kuchennych przypraw – dodaje ekspert ds. ekologii.
Sprytnie wykorzystuj bioodpady
W kuchni gromadzimy największe ilości śmieci. Podczas przygotowywania posiłków do kosza wrzucamy nie tylko opakowania po produktach żywnościowych, ale też obierki z ziemniaków oraz innych warzyw i owoców, pestki, kości czy pozostałości po obróbce mięsa. Poza tym w kuchennym śmietniku lądują najczęściej niezjedzone resztki przyrządzanych potraw. Wszystko to już w krótkim czasie powoduje powstawanie nieprzyjemnego zapachu, który przyciąga insekty, a nawet gryzonie. Szczególnie w domach, w których często i obficie się gotuje – śmieci należy wynosić niemal codziennie. – Ten niechciany zazwyczaj obowiązek można ograniczyć do minimum dzięki wykorzystaniu domowego utylizatora bioodpadów. To urządzenie zasilane prądem, które przerabia wszelkiego rodzaju odpady organiczne na ekologiczny, higieniczny proszek. Może on być wykorzystywany jako nawóz do kwiatów, dodatek do karmy dla zwierząt lub po prostu wyrzucony. Innowacyjne utylizatory, takie jak Smart Cara, w ciągu 3 godzin zmniejszają objętość wszelkich kuchennych resztek o ponad 90%. – informuje Ewelina Twardowska, ekspert marki KERNAU, oferującej sprzęt AGD i RTV. W procesie mielenia, suszenia i chłodzenia nie tylko redukuje się masę odpadów, ale i nieprzyjemne zapachy. Łatwo utrzymać je także w czystości, bowiem wewnętrzne elementy zazwyczaj nadają się do mycia w zmywarce. Dzięki kompaktowym rozmiarom i niewielkiej wadze takie urządzenia można wygodnie schować w kuchennej szafce pod zlewem niczym tradycyjny kosz.
Segreguj śmieci
Po niedawnych zmianach przepisów w większości polskich miast znajdują się odpowiednie pojemniki do sortowania odpadów. Oprócz zarezerwowanych kolorów najczęściej oznaczone są również naklejkami, dzięki którym segregacja śmieci staje się dziecinnie prosta. Wygodne segregowanie odpadów to jedna kwestia. Co jednak zrobić z bardziej problematycznymi śmieciami, takimi jak baterie czy sprzęt stary sprzęt AGD i RTV? – W wielu sklepach ze sprzętem elektronicznym znajdują się specjalne pojemniki, w których można bezpiecznie zostawić zużyte baterie. Pamiętajmy, że za wyrzucenie na śmietnik zniszczonego komputera, niesprawnej lodówki czy telewizora grozi grzywna. Sprawny sprzęt AGD lub RTV, z którego nie chcemy już korzystać – sprzedajmy lub przekażmy potrzebującym. Zgodnie z ustawą mamy możliwość bezpłatnego oddania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego do wyznaczonych przez gminy punktów zbiórki – mówi Ewelina Twardowska, ekspert marki KERNAU.
Newseria Lifestyle