Od miesięcy informujemy o problemach prawnych, jakie mają największe w Stanach Zjednoczonych firmy drobiarskie. Do amerykańskich sądów trafiły pozwy indywidualne oraz pozwy zbiorowe od sieci handlowych, które zarzucają przedsiębiorstwom drobiarskim działanie w zmowie, która miała doprowadzić do tego, że ceny drobiu w USA były zawyżone w ostatnich dziesięciu latach o ponad 50 procent.
Teraz do pretensji gigantów handlu detalicznego dołączyły postępowania sprawdzające związane z zakupem surowca. Media (The Guardian) prowadzą śledztwo, którego wyniki zdają się dowodzić, że przemysł drobiarski oszukiwał nie tylko konsumentów, ale także hodowców drobiu.
Mechanizm działania polegał na wymianie danych dotyczących cen oraz wielkości zakupów żywca. Istotną rolę w manipulowaniu ceną skupu miała także odgrywać ścisła kontrola podaży piskląt jednodniowych. Jeśli okaże się, że zarzuty zarówno sieci handlu detalicznego, jak i amerykańskich farmerów znajdą potwierdzenie w postaci wyroków sądów oraz amerykańskich urzędów ochrony konkurencji to ewentualne konsekwencje tej sytuacji mogą wstrząsnąć całym światowym drobiarstwem.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz