Raport z działalności czeskiej Informacyjnej Służby Bezpieczeństwa (BIS) w 2017 roku głosi, że na terytorium Czech kontynuowana była zagrażająca bezpieczeństwu państwa działalność rosyjskich i chińskich agend rządowych.
"Wielkość rosyjskiej misji dyplomatycznej i jej wysokie nasycenie osobami powiązanymi z rosyjskimi służbami wywiadowczymi powodują na dłuższą metę narastanie ryzyk związanych z lekkomyślnym podejściem obywateli czeskich, zwłaszcza polityków i urzędników państwowych, do nieutajnionych, ale wewnętrznych, niepublicznych informacji" - ocenia raport.
Według BIS, Rosja realizuje w Czechach swą tradycyjną strategię hybrydową, której celem jest osłabienie NATO i Unii Europejskiej między innymi poprzez osłabienie państw członkowskich. W strategii tej wykorzystuje wszystkie dostępne instrumenty wojskowe i pozawojskowe, jak szpiegostwo, zorganizowana przestępczość i korupcja, ale także możliwości oferowane przez drugą stronę, jak panująca w Czechach wolność słowa, rozciągająca się również na szerzące dezinformacje strony internetowe.
BIS zwraca uwagę, że zdecydowaną większość tych stron stworzyli obywatele czescy, którzy nie popierają Rosji jako takiej, ale są przekonani o szkodliwości NATO, UE czy USA. "Nie mamy jednak wątpliwości, że ludzie ci oraz ich projekty internetowe służą stronie rosyjskiej do szerzenia propagandy i dezinformacji" - podkreśla raport BIS.
BIS zwraca także uwagę, że "wyraźnie wzrosła intensywność działań wywiadowczych chińskich agentów funkcjonujących w Czechach pod przykryciem dyplomatycznym oraz działalność wywiadowcza chińskich agentów przeciwko czeskim celom prowadzona z Chin".
Według raportu, sposoby działania zarówno wywiadu chińskiego, jak i szpiegów rosyjskich są podobne, mając w obu przypadkach charakter hybrydowy, a "zagrożeniem takim samym jak oficer wywiadu może być zawodowy dyplomata czy biznesmen". Za pośrednictwem "czynników czeskich" Chiny starają się naruszyć jednolitą politykę UE - zaznacza BIS.
Piotr Górecki (PAP)