Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski wydał czasowe zezwolenie na stosowanie zapraw neonikotynoidowych do ochrony buraków cukrowych w 2019 roku - poinformowało w środę PAP ministerstwo rolnictwa. Decyzję tę z zadowoleniem przyjęli producenci buraków cukrowych.
Neonikotynoidy - to związki chemiczne (pestycydy) spokrewnione z nikotyną stosowane do ochrony upraw przed szkodnikami. Według organizacji ekologicznych i pszczelarzy związki te powodują śmiertelność pszczół i dlatego nie powinny być stosowane w uprawach rolnych.
"Decyzja dotycząca dopuszczenia zapraw z grupy neonikotyniodów spowodowana była pojawieniem się nowych szkodników buraka, które są odporne na inne preparaty. Jest to zezwolenie czasowe na 120 dni. Decyzja została podjęta po przeprowadzeniu w ministerstwie analiz i stwierdzeniu, że zastosowanie tego rozwiązania będzie miało zerowe oddziaływanie na pszczoły. Ewentualny wpływ na rośliny następcze również nie zagraża pszczołom, ponieważ w zmianowaniu po burakach uprawiane są rośliny obojętne dla pszczół" - wyjaśnił PAP minister rolnictwa.
Krajowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego (KZPBC) poinformował w środę PAP, że minister wydał decyzje na ich wniosek "i jest ona odpowiedzią na potrzeby rozwoju zrównoważonego rolnictwa w Polsce, którego celem jest m.in. minimalizacja stosowania środków ochrony roślin przy zapewnieniu opłacalności produkcji rolnej".
KZPBC zaznaczył, że Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) stwierdził, że ryzyko dla owadów zapylających wynikające ze stosowania neonikotynoidów w burakach cukrowych jest niskie i związane jedynie z kolejnymi uprawami wysiewanymi na tym samym polu. A w warunkach polskich po burakach zwykle uprawiane jest zboże, które nie jest atrakcyjne dla pszczół.
Organizacja plantatorów buraka podkreśla, że "neonikotynoidy są jedynym w pełni skutecznym sposobem ochrony plantacji przed wieloma szkodnikami, co zapewnia dostępność odpowiedniej ilości i wysokiej jakości surowca na potrzeby produkcji cukru w Polsce. Dzięki pojawieniu się neonikotynoidów wprowadzanie środków ochrony roślin do środowiska zostało ograniczone do minimum, a zamiast oprysków używane są zaprawy nasienne".
„Dziękujemy panu ministrowi za tę ważną decyzję dla przyszłości uprawy buraków cukrowych w Polsce. Wierzymy w zdrowy rozsądek opinii publicznej, która nie pozwoli sobie teraz wmówić lobby aktywistów, że burak cukrowy – uprawa nieatrakcyjna dla pszczół – doprowadzi do "Armageddonu" wśród owadów zapylających – skomentował prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego Krzysztof Nykiel.
Anna Wysoczańska (PAP)