– Standardy dotyczące żywności, zdrowia i bezpieczeństwa to dla nas czerwona linia – powiedział rzecznik Komisji Olof Gill dziennikarzom. – To nie podlega negocjacjom, podobnie jak regulacje dotyczące technologii i rynków cyfrowych – dodał.
Wczoraj unijny komisarz ds. handlu Maroš Šefčovič spotkał się z przedstawicielami władz USA w Waszyngtonie i zasugerował, że Bruksela mogłaby znieść niektóre bariery pozataryfowe w handlu z USA.
Gill poinformował, że istnieje „szereg obszarów”, które Komisja omawiała w tym kontekście z amerykańskimi urzędnikami, ale odmówił wskazania, które konkretnie regulacje można byłoby zmienić.
Amerykańscy urzędnicy wielokrotnie krytykowali wysokie unijne standardy rolno-spożywcze oraz postępowania antymonopolowe wobec firm technologicznych z USA, takich jak Apple, Google czy Meta.
Unijne przepisy dotyczących bezpieczeństwa żywności i ochrony środowiska – w tym regulacje dotyczące organizmów modyfikowanych genetycznie, stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt i limitów dla pestycydów – wskazano jako barierę w handlu zagranicznym w 400-stronicowym raporcie Biura Przedstawiciela Handlowego USA (USTR), opublikowanym 31 marca.
Prezydent USA Donald Trump ostro krytykował także Europę za wieloletni zakaz importu kurczaków ze Stanów Zjednoczonych odkażanych chlorem. Waszyngton potępia ponadto unijny system stawek VAT, twierdząc, że dyskryminuje on amerykańskie towary. Zarzut ten odpiera zarówno KE, jak i większość niezależnych analityków.
W ubiegłym tygodniu Trump zawiesił szeroki pakiet „ceł wzajemnościowych” wobec niemal wszystkich partnerów handlowych USA, w tym 20-procentowe cło na towary z UE, co skłoniło Brukselę do zawieszenia własnych ceł odwetowych na towary z USA na 90 dni.
W mocy pozostają jednak amerykańskie cła w wysokości 25 proc. na stal, aluminium i samochody, a także 10-procentowe „uniwersalne” cło na import z USA.
oprac, e-red, ppr.pl
.png)
Zaloguj przez Facebook
