Co roku w ramach bożonarodzeniowej tradycji w Polsce wycina się nawet 6 mln drzew. Każda wycięta choinka to więcej dwutlenku węgla, bardziej zanieczyszczone powietrze i większe ryzyko smogu. Rozwiązaniem może być wypożyczenie świątecznego drzewka, które po Bożym Narodzeniu trafi z powrotem do szkółki. Firma Volvo już po raz drugi rusza z akcją „Wypożyczalnia choinek”. W tym roku do domów może trafić 500 choinek. Za każde wypożyczone drzewko Volvo zasadzi kolejne dziesięć, czyli łącznie nawet 5 tysięcy.
– W tym roku postanowiliśmy już po raz drugi uruchomić akcję „Wypożyczalnia choinek Volvo”. Polega ona na tym, że możemy za 55 zł od dealera Volvo wypożyczyć sobie żywą choinkę, a następnie po świętach oddać taką choinkę i ta choinka dalej będzie żyła, ponieważ zostanie zasadzona – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Stanisław Dojs, PR manager Volvo Car Poland.
Polacy są przywiązani do bożonarodzeniowej tradycji. Większość rodzin kultywuje zwyczaj łamania się opłatkiem przy wigilijnym stole, przygotowuje wolne miejsce przy stole, a także wspólnie ubiera choinkę. Choć część osób kupuje sztuczną, większość wybiera tę pachnącą, prosto z lasu. W efekcie co roku przed Bożym Narodzeniem wycina się nawet 6 mln drzewek.
– Chcemy ocalić w tym roku 500 choinek, w zeszłym roku ocaliliśmy 200. Dodatkowo zasadzimy 5 tys. choinek, aby odcisnąć pozytywny ślad ekologiczny. W akcję włączyła się także Ambasada Szwecji oraz Fundacja Nasza Ziemia, więc nie jesteśmy w tym sami – wskazuje Stanisław Dojs.
Idea wypożyczania choinek ma pomóc środowisku. Ocenia się, że jedno duże drzewo, do 25 metrów wysokości, usuwa w ciągu dnia tyle dwutlenku węgla, ile emitują dwa jednorodzinne domy. Jedna, ok. 60-letnia sosna produkuje zaś tyle tlenu, ile potrzebują trzy osoby. Drzewa oczyszczają także powietrze z bakterii i gazów, a liście zatrzymują pyły pochodzące ze spalin i kominów. Tym samym wspomagają w walce ze smogiem.
– Cała akcja również doskonale wpisuje się w to, co dla Volvo jest odpowiedzialnością społeczną i misją, aby zadbać o środowisko. Jesteśmy tym producentem, który spod masek swoich samochodów postanowił w ciągu kilku lat usunąć całkowicie silniki diesla, a także w dłuższej perspektywie zelektryfikować całkowicie naszą ofertę, tak aby nasze auta były hybrydowe bądź elektryczne i tylko takie. Zatem nasze myślenie o ekologii jest długofalowe i obejmuje nie tylko samochody, ale także ochronę drzew – przekonuje Stanisław Dojs.
Akcja „Wypożyczalnia choinek” startuje 17 grudnia. Za drzewko trzeba zapłacić 55 zł i oddać je najpóźniej do
5 stycznia 2019 roku do salonu Volvo, z którego odebrało się choinkę. Więcej informacji i liczba salonów, gdzie można wypożyczyć drzewko, znajduje się na stronie choinkavolvo.pl.
– Marka Volvo od lat dba o ochronę środowiska naturalnego. Jesteśmy jednym z liderów rozwijania napędów elektrycznych i hybrydowych, chcemy także w ciągu kilku lat zrezygnować ze stosowania silników Diesla. Wypożyczalnia choinek Volvo to kolejna inicjatywa mająca na celu zadbanie o naszą planetę. Niewielka zmiana naszych świątecznych przyzwyczajeń może w perspektywie kilku lat ocalić tysiące drzew. Mamy wielką nadzieję, że nasza akcja spodoba się Polakom i niebawem uda nam się zwiększyć jej zasięg i skalę – powiedział Stanisław Dojs, PR manager Volvo Car Poland.
Newseria Biznes