Tajlandia korzysta na kryzysie ASF w Chinach. Od stycznia do lipca 2019 roku tajlandzcy eksporterzy kurczaków zwiększyli dostawy mięsa do Chin o ponad 700 proc., w sumie do chińskich odbiorców trafiło 33,5 tys. ton mięsa drobiowego – podaje agencja Reuters.
Popyt na tajski drób sprawił, że obecnie Państwo Środka jest trzecim największym odbiorcą brojlerów z Tajlandii, po Europie i Japonii. Japończycy są największym rynkiem zbytu dla drobiu z Tajlandii – do tego regionu świata trafia blisko połowa eksportu, około 400 tys. ton mięsa rocznie. Uprawnienia do wywozu mięsa mrożonego i produktów z kurczaków na rynek chiński posiada siedem zakładów tajlandzkich. Ale już niebawem liczba ta może ulec zwiększeniu, trwa bowiem certyfikacja kolejnych 10 podmiotów przez chińskich urzędników.
Wygląda na to, że Tajlandia nie odpuści rynku chińskiego. Przypominamy, że Tajlandia odzyskała rynek Państwa Środka po wielu latach nieobecności – Chińczycy zblokowali przywóz z tego kraju z powodu grypy ptaków w 2004 roku. W marcu 2018 roku Tajlandia wysłała pierwszy transport mięsa do Chin. Łącznie w roku 2018 z Tajlandii sprzedano na rynek chiński 21 tys. ton kurcząt. Choć to niewiele, to analitycy uważają, że perspektywy są optymistyczne z uwagi na fakt, że eksport tajskich kurczaków ma bezcłowe przywileje w ramach umowy o wolnym handlu ASEAN.
Już na początku kryzysu ASF w Chinach analitycy Rabobanku spekulowali, że największymi beneficjentami rosnącego zapotrzebowania z Chin będzie Brazylia, Argentyna oraz Tajlandia. Europejscy producenci mieli zyskać mniej. Bez wątpienia Brazylijczycy są pierwsi w kolejce do walki o rynek chiński z uwagi na ich dotychczasową mocną pozycję w tym kraju. W 2018 roku Brazylia odpowiadała za 85 proc. dostaw mięsa kurcząt do Chin, dopiero daleko za nią uplasowali się eksporterzy z Argentyny (9 proc.), Chile (3 proc.) i Tajlandii (3 proc.).
We wrześniu tego roku Chiny wydały kolejne licencje eksportowe 25 brazylijskim zakładom w kategorii mięsa czerwonego i drobiu. Nowa polityka Chin poszukiwania alternatywnych źródeł dostawców mięsa spowodowała, że do gry o chiński rynek włączyli się także Rosjanie.
Co ciekawe, niedawno Pekin zatwierdził siedem argentyńskich zakładów drobiarskich do eksportu na rynek chiński.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz