Ostatnio coraz głośniej mówi się o zapowiedziach chińskich władz dotyczących stopniowego ograniczania sprzedaży i uboju żywego drobiu na hurtowych rynkach żywności oraz mniejszych rynkach świeżej żywności.
Przypomnijmy, że zakażenia koronawirusem w Chinach pod koniec 2019 roku powiązane były z żywymi zwierzętami sprzedawanymi na tego typu rynkach. Obecne deklaracje Chin pojawiły się po zaostrzeniu kontroli na hurtowych rynkach żywności i wprowadzeniu zakazu sprzedaży i konsumpcji dzikiej fauny i flory po wybuchu ostatnich przypadków COVID – 19 w Pekinie, które wiązano z największym rynkiem hurtowym produktów rolnych.
Chińczycy rekomendują, aby w przyszłości ubój drobiu odbywał się w miejscach o określonych warunkach, a nie targach z żywymi zwierzętami. W Chinach powszechnym zjawiskiem jest ubój i sprzedaż drobiu na targowiskach (kupujący mogą także zdecydować o uboju drobiu w domu).
Chińczycy uważają, że takie pozyskiwanie produktów rolnych pozwala na maksymalne utrzymanie ich świeżości. W całym kraju jest ponad 4100 rynków hurtowych żywności. Szacuje się, że ponad 70 proc. mięsa, drobiu, owoców morza i pozostałej świeżej żywności jest tym właśnie kanałem wprowadzana na rynek.
Co ciekawe, zapowiedzi chińskich władz spotkały się z pozytywnym odbiorem ze strony organizacji praw zwierząt.
Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz