Jakość powietrza w chińskiej stolicy spadła znów do poziomu zagrażającego zdrowiu w środę, gdy miasto nawiedziła burza piaskowa. We wtorek wieczorem urząd meteorologiczny ogłosił niebieski alarm smogowy, zalecając mieszkańcom zamykanie okien.
Niebieski alarm jest najniższym z czterech stopni ostrzegania przed zanieczyszczeniem powietrza w Chinach. Biuro meteorologiczne poleciło mieszkańcom północnych dzielnic Pekinu oraz północnej części otaczającej miasto prowincji Hebei, aby zamykali okna i drzwi, osłaniali twarze chustami lub maskami i jeździli powoli w związku ze słabą widocznością.
Według pomiarów amerykańskiej ambasady w Pekinie wartość wskaźnika PM2,5, czyli stężenia szczególnie szkodliwych dla zdrowia drobnych cząstek zawieszonych w powietrzu, przekroczyła w środę 200, osiągając poziom określany jako "bardzo niezdrowy" przy 24-godzinnej ekspozycji.
Oficjalne chińskie pomiary wskaźnika jakości powietrza (AQI) wykazały w środę 999, co oznacza poziom "groźny" dla zdrowia lub przekroczenie skali. Według niektórych pomiarów dokonywanych nieoficjalnie przez mieszkańców miasta wskaźnik AQI był w środę wyższy niż 2000.
Przy obliczaniu AQI brane są pod uwagę stężenia sześciu różnych rodzajów substancji, w tym PM2,5. Do tak wysokiego wyniku w środę przyczyniła się również burza piaskowa, która przyniosła ze sobą nieco większe cząstki, klasyfikowane jako PM10.
Chińskie władze sądzą, że większość burz piaskowych nawiedzających ten kraj ma swój początek za granicą, w tym na pustyni Gobi w Mongolii. Takie wyliczenia przedstawili w tym miesiącu parlamentarzyści z pustynnej prowincji Gansu na północnym zachodzie Chin.
Chiny od dziesięcioleci sadzą drzewa, by osłabić burze piaskowe i spowolnić pustynnienie stepów otaczających Gobi w ramach projektu nazywanego "wielkim zielonym murem".
Północne Chiny zmagają się z poważnym zanieczyszczeniem powietrza, które jest produktem ubocznym gwałtownego rozwoju gospodarczego. Walka z zanieczyszczeniem stała się w ostatnich latach jednym z kluczowych priorytetów rządu.
Według oficjalnych danych tej zimy powietrze w Pekinie poprawiło się najbardziej spośród wszystkich miast, objętych stanowczą kampanią ekologiczną prowadzoną przez władze. Chińska stolica była jednak w gronie ponad 30 miast, które w ubiegły weekend wprowadziły pomarańczowy alarm smogowy, podczas gdy okoliczne fabryki zwiększają obroty po zimowych ograniczeniach.
Andrzej Borowiak (PAP) / zdj. ilustrac.