Pakt konkurencyjności przedstawiony przez prezydencję węgierską, Deklaracja Budapeszteńska, został przyjęty na piątkowym nieformalnym spotkaniu szefów państw i rządów Unii Europejskiej. Na konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu premier Viktor Orbán powiedział, że chcą ponownie uczynić Europę wielką.
Na początku konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie z przewodniczącym Komisji Europejskiej i przewodniczącym Rady Europejskiej, w imieniu Węgier, premier Węgier – podobnie jak Ursula von der Leyen i Charles Michel – potępił „antysemickie zamieszki”, które miały miejsce w Amsterdamie.
Atak jest również nie do przyjęcia dla narodu węgierskiego, stwierdził, zwracając uwagę na fakt, że Budapeszt – gdzie największa synagoga w Europie i największa katolicka katedra w mieście są oddalone od siebie o „rzut beretem” – jest miejscem spotkań różnych kultur, Wschodu i Zachodu, Północy i Południa, i to właśnie czyni go tak „szczególnie tolerancyjnym”. „Dlatego żyjemy razem tutaj w Budapeszcie w pokoju i bezpieczeństwie i życzę mieszkańcom Amsterdamu, aby im również udało się to osiągnąć” – powiedział.
W kontekście szczytu UE najpierw zwrócił uwagę, że powszechnie wiadomo, iż między Komisją Europejską a Węgrami istniały poważne konflikty polityczne, a on również miał spory z Ursulą von der Leyen. Jednocześnie podkreślił, że przewodnicząca Komisji była teraz gościem w Budapeszcie, w tej roli miała prawo do uprzejmego powitania i szacunku, a zatem nie było żadnej poważnej debaty, w rzeczywistości nie było żadnej debaty żadnego rodzaju między nimi na posiedzeniu Rady.
„Będziemy toczyć nasze bitwy w Brukseli” – zauważył.
Oświadczył, że osiągnięto pełną zgodę co do głównego tematu szczytu, kwestii konkurencyjności, i że udało się osiągnąć cel wyznaczony przez prezydencję węgierską, a mianowicie przyjęcie paktu na rzecz konkurencyjności.
Premier Węgier nazwał dokument „Deklaracją Budapeszteńską” , dziękując swoim kolegom, przewodniczącemu Komisji, przewodniczącemu Rady Europejskiej i Mario Draghiemu, autorowi raportu na temat konkurencyjności, za ich wkład.
Dodał, że w dokumencie podkreślono, iż w ciągu najbliższych pięciu lat priorytetem będzie konkurencyjność i wskazano konieczność podjęcia natychmiastowych działań.
Podkreślił, że w ciągu ostatnich dwóch dekad wzrost Unii Europejskiej był trwale wolniejszy niż wzrost Chin czy Stanów Zjednoczonych, produktywność rosła wolniej w Europie niż w krajach jej konkurentów, podczas gdy udział UE w światowym handlu malał. Przedsiębiorstwa w UE są zmuszone płacić trzy razy wyższe ceny energii elektrycznej i cztery razy wyższe ceny gazu niż ich odpowiedniki w Stanach Zjednoczonych, dodał.
Przedstawiając niektóre punkty deklaracji, powiedział, że podjęto decyzję o przeprowadzeniu rewolucji w zakresie uproszczenia, której celem jest zmniejszenie obciążeń administracyjnych; do końca pierwszej połowy 2025 r. radykalnie zmniejszy się liczba obowiązków sprawozdawczych, które stanowią poważne obciążenie dla europejskich przedsiębiorstw.
Dodał, że podejmą pilne środki w celu obniżenia wysokich cen energii, a także określą prawdziwą politykę przemysłową w nadchodzącym okresie. Wszyscy zgodzili się, że do 2030 r. wydadzą 3 proc. PKB na badania i rozwój, poinformował.
Wdrożą również w pełni unię rynków kapitałowych – stwierdził.
Mówił również o tym, że kwota oszczędności Europejczyków była wyższa niż oszczędności Amerykanów. Jednak Europejczycy trzymają swoje pieniądze w bankach, a banki są „genetycznie” niezdolne do finansowania różnych ryzykownych inwestycji high-tech.
Powiedział, że depozyty bankowe muszą zostać przeniesione do funduszy kapitałowych, obywatele Europy muszą zostać przekonani do pomocy w tym procesie, aby ułatwić wykorzystanie funduszy na innowacyjne rozwiązania gospodarcze. Podejmą kroki w tym celu, wskazał.
Pan Orbán powiedział, że podjęli również decyzję o utworzeniu europejskiej bazy przemysłu obronnego.
Premier Węgier stwierdził, że uzgodniono również, iż wszystkie nowe wnioski ustawodawcze będą musiały zawierać ocenę, tzw. test konkurencyjności , aby lepiej zrozumieć, jaki wpływ każdy nowy akt prawny ma na konkurencyjność.
Dodał, że przewodniczący Komisji Europejskiej i członkowie Rady uzgodnili również, że na posiedzeniach Rady Europejskiej będą regularnie omawiać kwestię konkurencyjności.
Nikt nie chce zarządzać obecnym kryzysem; zamiast tego wszyscy chcemy, aby Europa znów stała się wielka.- Viktor OrbanPremier Węgier
Teraz, gdy Amerykanie postanowili ponownie uczynić Amerykę wielką, jedyną możliwą europejską odpowiedzią jest stwierdzenie, że „my z kolei ponownie uczynimy Europę wielką” – podsumował.
W kontekście nowo przyjętego paktu, pan Orbán powiedział, że łatwo jest się zgodzić w sprawie konkurencyjności, ponieważ jest to kwestia pragmatyczna, a nie ideologiczna. Odpowiadając na pytanie, mówił również o tym, że cele wyznaczone w Lizbonie nie są już realistyczne, od tego czasu zaszły wielkie zmiany. Opisał osiągnięcie wyznaczonych celów jako kwestię przywództwa, mówiąc, że jeśli Europa ma dobre przywództwo, może osiągnąć te cele, podczas gdy jeśli Europa ma słabe przywództwo, prowadzi to do porażki.
Powiedział również, że wcześniej dużo mówiło się o izolacji Węgier, że Węgry nie są lubiane, że szczyt będzie porażką, a europejscy przywódcy nawet nie wezmą w nim udziału. Ostatecznie stało się tak, że teraz wszyscy tu stoją, była dobra współpraca, mieli doskonały szczyt, podkreślił. Przyjęli pakt konkurencyjności, który wcześniej wszyscy uważali za niemożliwe przedsięwzięcie . Ufają sobie nawzajem i jako dobrzy przywódcy będą w stanie osiągnąć cele konkurencyjności, które teraz zostały ujawnione opinii publicznej, stwierdził.
Jeśli chodzi o przyszłe relacje ze Stanami Zjednoczonymi, premier Węgier powiedział, że spodziewa się trudnych negocjacji. Jego zdaniem Donald Trump z pewnością będzie miał konkretne pomysły na to, jaki obrót powinien przyjąć handel, „oczywiście na podstawie amerykańskich interesów”. Europa będzie musiała stanąć w swojej obronie, będzie musiała negocjować i będzie musiała dojść do porozumienia na końcu”, stwierdził.
Odpowiadając na inne pytanie, premier stwierdził, że do końca węgierskiej prezydencji pozostały dwa miesiące, a to spotkanie było „świetnym, małym spotkaniem, które przyniosło wspaniałe rezultaty”, ale ma jeszcze kilka niespodzianek w zanadrzu.
oprac, e-mk, ppr.pl na podst źródło i fot: https://hungarian-presidency.consilium.europa.eu/