Wspaniale jest być z wami podczas tej pierwszej edycji. Myślę, że wszyscy podzielamy tę samą ocenę. Wszyscy rozumiemy, że zmiana klimatu i transformacja cyfrowa są podstawowymi wyzwaniami dla naszej wspólnej przyszłości. A ze strony UE jest to strategia wzrostu, program bezpieczeństwa Unii Europejskiej.
Doskonale pamiętam, jak cztery lata temu 27 szefów państw lub rządów Unii Europejskiej podjęło decyzję o uczynieniu Europy neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 roku. To był bardzo jasny cel i naszym obowiązkiem jest ustalenie celów strategicznych i wspólnych. Pamiętam też, że w owym czasie niektórzy obserwatorzy byli sceptyczni. Ale od tego czasu widzimy, że śledzi nas wiele krajów na całym świecie. Może nie z dokładnie takim samym poziomem ambicji, może nie z dokładnie taką samą prędkością, nie z dokładnie tymi samymi środkami. Ale jest bardzo jasne, że ta rewolucja przemysłowa 21 wieku będzie zielona i cyfrowa.
Potrzebujemy ogromnych inwestycji w krótkim czasie i dlatego musimy znaleźć właściwą równowagę między potrzebą inwestowania przez sektor publiczny a pobudzaniem inwestycji prywatnych. Oczywiście to, co mówię, nie jest wyjątkiem, jest oczywiste, ale czasami trzeba powtarzać rzeczy, które powinny być oczywiste.
Po pierwsze, potrzebujemy stabilności prawnej, regulacji, pewności prawnej. Taka jest rola decydentów. Uważam, że Unia Europejska ma do odegrania rolę na szczeblu globalnym.
Opierając się na moich doświadczeniach z ostatnich miesięcy na szczycie G20 i Organizacji Narodów Zjednoczonych sprzed tygodnia, czuję, że debata na ten temat narasta. Istnieje pilna potrzeba czegoś, co nazwałbym nowym momentem w Bretton Woods. Potrzebujemy nowego globalnego paktu finansowego. To bardzo jasne i uważam, że w naszej części świata, w Unii Europejskiej, bardzo ważne jest, abyśmy nie mieli wąskiej wizji. Mamy swoją perspektywę i to jest normalne. G7 ma pełną kontrolę nad instytucjami Bretton Woods. Taka jest rzeczywistość. Taka jest prawda. Dlaczego? Bo kiedy te instytucje powstawały 60 lat temu, świat był zupełnie inny. Wiele krajów nie istniało, ponieważ nie były niepodległe. Dzisiaj jest nowa rzeczywistość i dla nas ważne jest, aby być świadomym, aby zrozumieć, co dzieje się w innych częściach świata. I tutaj uważam, że UE ma do odegrania szczególną rolę. Rzeczywiście, te reformy będą potrzebne, są pilne. To coraz szersza debata. Kilka miesięcy temu w Paryżu odbyło się wydarzenie. Istnieje inicjatywa Bridgetown z Mią Mottley, premier Barbadosu, i to był jeden z głównych tematów Organizacji Narodów Zjednoczonych kilka dni temu w Nowym Jorku.
Widzę dwa priorytety. Po pierwsze, upewnijmy się, że MFW i Bank Światowy mają możliwość maksymalizacji zdolności, biorąc pod uwagę obecną kapitalizację. Prędzej czy później konieczne będzie rozważenie podwyższenia kapitału. Tylko jeden przykład: Bank Światowy. Weźmy Bank Światowy w porównaniu z sytuacją sprzed 60 lat, kapitalizacja w porównaniu z globalnym PKB jest siedmiokrotnie niższa. To coś znaczy. Jeśli chcemy sprostać wyzwaniom, zwłaszcza w trudnych czasach, w trudnych okolicznościach, potrzebują one zdolności.
Punkt drugi: proces decyzyjny. Potrzebujemy więcej inkluzywności. Myślę, że to bardzo dobrze, że zrobiliśmy pierwszy krok – mały, ale potrzebny – przyjmując Unię Afrykańską do G-20. To nie wystarczy i myślę, że popieramy debatę związaną z modelem wielostronnym, w którym ONZ jest w centrum systemu wielostronnego i potrzebą reformy, aby zapewnić większą inkluzywność. Jeśli nie, inni będą kuszeni, aby opracować równoległy model wielostronny, ale niekoniecznie z tymi samymi celami, z tymi samymi wartościami i tymi samymi zasadami.
oprac, e-mk, ppr.pl
.png)
Zaloguj przez Facebook
