Dziś w polskich rafineriach – śladem rynków światowych – benzyna drożeje średnio tylko 1 zł/m3, a olej napędowy 25 zł/m3 (netto w temperaturze referencyjnej 15°C). W minionych 30 dniach paliwo silników o zapłonie iskrowym zdrożało już jednak średnio 113 zł/m3 netto, a wysokoprężnych (Diesla) 237 zł/m3 netto. Tym samym dziś rafinerie sprzedają stacjom benzynę o 65 gr/l brutto drożej niż 12 lutego, a paliwo dieslowskie o 57 gr/l brutto. W wyniku tego średnie marże detaliczne na paliwie sprzedawanym przez stacje kierowcom spadły poniżej pól procent ceny 1 litra paliwa.
W referencyjnych dla europejskiego rynku notowaniach ARA od 10 maja Pb95 zdrożała 11%, a ON 13%. Ropa Brent na giełdzie w Londynie notuje +13% w skali tygodnia. Dolar do złotówki w ostatnich 7 dniach tanieje niespełna 1%, jednak w wyniku skoku ceny surowca teoretyczne koszty polskich rafinerii wzrosły przez ten czas ok. 12% (ok. 42 gr/l od 12 lutego - cena 1 l Brent w przeliczeniu na złotówki przy kursie dolara wg NBP). Oczywiście nie licząc bardzo znaczących kosztów biokomponentów.
WIĘCEJ: czytaj w czerwcowym wydaniu miesięcznika „Paliwa Płynne”
- Dlaczego (i od kiedy!) nie ma w Polsce stacji benzynowych?
- Dlaczego nie jeździmy na ropie, ale jak jej ceny wpływają na paragony polskich kierowców?
- czy warto tankować paliwa premium?
- co grozi za jeżdżenie na etylinie?
- Dlaczego nie ma w Polsce szarej strefy w obrocie paliwowym?
- co obejmuje rządowy pakiet paliwowy?
* Zestawienie sporządzone wg monitoringu cen paliw prowadzonego przez Biuro Polskiej Izby Paliw Płynnych (więcej na: paliwa.pl).
Polska Izba Paliw Płynnych