Jak podała Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz, w fatalnej sytuacja znaleźli się producenci jaj na Ukrainie.
O ile producenci mięsa drobiowego na Ukrainie radzą sobie relatywnie nieźle z rosyjską agresją, o tyle sektor jaj znajduje się w bardzo złej kondycji. Zewnętrznym tego wyrazem jest 50-cio procentowy wzrost cen jaj na rynku wewnętrznym. Największa ukraińska firma produkująca jaja Avangardco ocenia, że niemal 60 procent jej możliwości produkcyjnych zostało z powodu wojny wyłączonych. Oznacza to, że miesięcznie firma dostarcza na rynek około 100 milionów jaj mniej. Co więcej, Avangardco przewiduje dalsze pogorszenie sytuacji. Zdaniem firmy przyszły rok może być nawet „katastrofalny”. Chodzi o to, że stada nie były systematycznie odmładzane ze względu na wojnę. Obecnie większość to kury po szczycie produkcyjnym. To spowoduje zmniejszenie wolumenu produkcji w najbliższych tygodniach i miesiącach.
Sytuacja Avangardco może doprowadzić do dalszych wzrostów cen jaj. W Polsce potencjał produkcyjny jest obecnie na relatywnie niskim poziomie, podobnie nienajlepiej sytuacja wygląda u innych europejskich producentów. Jeśli dodać do tego grypę ptaków w Azji oraz Stanach Zjednoczonych to światowy rynek jaj wygląda bardzo źle. Pogarszające się perspektywy Ukrainy są więc kolejnym z fundamentalnych powodów, który będzie działał w kierunku wzrostu cen jaj.
źródło: KIPDiP