Trzem osobom Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zarzuciła nielegalną uprawę znacznej ilości konopi indyjskich. W akcji CBŚP, policjantów z komendy wojewódzkiej w Białymstoku i podlaskiego KAS zlikwidowano dwie plantacje konopi i zabezpieczono 21 kg marihuany.
Zatrzymane osoby mają od 28 do 35 lat - poinformowało w poniedziałkowym komunikacie prasowym Centralne Biuro Śledcze Policji.
Przeszukania odbyły się w kilku miejscach w regionie. Według informacji podanej przez CBŚP, zlikwidowane plantacje konopi znajdowały się na prywatnej posesji i w lesie w okolicach Białegostoku. Rosło tam łącznie około dwóch tysięcy krzewów konopi indyjskich, z czego można byłoby uzyskać - jak podano - nie mniej niż 184 kg marihuany.
Podlaska KAS wykorzystała w akcji psa, który wykrywa środki odurzające. "Na jednej z posesji funkcjonariusze znaleźli piwnicę, która była wyposażona w profesjonalny, kompletny sprzęt i środki do uprawy konopi indyjskich oraz ponad 100 krzewów konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu. Na terenie tej posesji zabezpieczono również ponad 17 kilogramów suszu roślinnego konopi indyjskich, czyli gotowej marihuany" - podano w komunikacje CBŚP.
Na leśnej działce zabezpieczono natomiast ponad 1,8 tys. krzewów konopi indyjskich. "Dodatkowo na strychu domu użytkowanego przez jednego z zatrzymanych funkcjonariusze zabezpieczyli niemal 4 kilogramy marihuany" - poinformowało CBŚP.
Policja wnioskowała o tymczasowy areszt dla dwóch spośród zatrzymanych, sąd jednak obu wniosków nie uwzględnił. Postanowienie sądu wobec jednej z tych osób zostało zaskarżone przez prokuraturę - poinformował PAP rzecznik prasowy białostockiej Prokuratury Okręgowej Łukasz Janyst.
Prokuratura postawiła zatrzymanym zarzuty uprawy znacznych ilości konopi, za co grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Janyst dodał, że żadna z tych osób nie miała wcześniej stawianych zarzutów.
CBŚP podaje w komunikacie, że postawiono także zarzuty posiadania środków odurzających.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka, Robert Fiłończuk