Celem Unii Europejskiej jest przyjęcie w Katowicach ambitnego, jasnego, kompleksowego programu implementacji Porozumienia paryskiego – powiedział unijny komisarz ds. działań klimatycznych i energii Miguel Arias Canete podczas szczytu COP24.
Ocenił, że choć po pierwszym tygodniu katowickiej konferencji ONZ można mówić o sporym postępie, to jednak przed uczestnikami negocjacji jest jeszcze bardzo wiele pracy.
„Celem UE jest przyjęcie ambitnego, jasnego, kompleksowego programu implementacji Porozumienia paryskiego. Ten cel powinien być celem numer jeden dla wszystkich stron, ponieważ leży on w interesie wszystkich” – powiedział Canete podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jak dodał, to jest jedyny sposób, aby zrealizować wspólnie długofalowe założenia Porozumienia paryskiego. Właśnie teraz, w Katowicach, trzeba znaleźć wolę polityczną, aby sfinalizować program prac stworzony w Paryżu – przekonywał.
Ocenił, że przed delegatami szczytu wiele pracy. Przypomniał, że tym tygodniu podczas katowickiego szczytu rozpoczynają się dyskusje ministrów. Według niego będą się one toczyły m.in. wokół kwestii łagodzenia zmian, wytycznych rozliczeniowych, przejrzystości, obliczania strat oraz mechanizmów ułatwiających wdrożenie zasad, które mają zostać opracowane w Katowicach.
Canete ocenił, że po pierwszym tygodniu szczytu można mówić o dużym postępie. „Wiele stron poparło stanowisko UE i dlatego będziemy kontynuować nasz mandat” - wskazał.
Komisarz oświadczył, że UE chce być „konstruktywnym graczem” i zawsze była solidnym partnerem. Przypomniał, że zgodnie z planem Wspólnota miała do 2020 r. zredukować emisję gazów cieplarnianych o 20 proc. w porównaniu z 1990 r. „W ubiegłym roku udało się osiągnąć zmniejszenie emisji o 22 proc., a więc już wyszliśmy poza te cele” – podkreślił.
Jak dodał, UE zgodnie z obietnicą wspiera też słabszych. W 2017 r. UE i państwa członkowskie wykorzystały ponad 20 mld euro na działania klimatyczne w krajach rozwijających się, KE wyłoży też 10 mld euro na fundusz adaptacyjny w 2019 r. – wskazał.
Canete podkreślił, że Europa już ma najbardziej ambitną politykę klimatyczną, ale konieczne są długofalowe działania, także poza UE. Pytany o rozmowy na temat ochrony klimatu z największymi gospodarkami świata – jak Chiny czy USA – komisarz mówił, że UE „buduje mosty”. „Utrzymujemy kontakty z naszymi sojusznikami, również tymi, którzy nie mają tego samego poglądu na pewne kwestie” – zapewnił.
Minister ds. zrównoważonego rozwoju i turystyki Austrii Elisabeth Koestinger mówiła podczas konferencji prasowej, że Porozumienie paryskie „jest tylko tak dobre, jak jego realizacja”. Podkreśliła, że globalne ocieplenie jest faktem i już przynosi konkretne szkody. Podkreśliła, że ostatni raport IPCC, zgodnie z którym trzeba jak najszybciej ograniczyć emisję gazów cieplarnianych - zmusza do aktywnych i pilnych działań.
Także minister oceniła, że choć widać postęp w negocjacjach toczących się w Katowicach, to jednak droga do przebycia jest wciąż bardzo długa. „Dołożymy wszelkich starań, by +domknąć+ wszystkie różnice, pamiętając o wielkiej złożoności tego problemu (...) Teraz wszystkie strony muszą wykazać wolę polityczną i determinację dla pokonania różnic w nadchodzących dniach” – podkreśliła.
Pod koniec listopada KE przedstawiła długoterminową strategię klimatyczną, przewidującą, że do połowy tego stulecia UE stanie się neutralna pod względem emisji gazów cieplarnianych. Efektem ma być odejście m.in. od węgla w energetyce, a także zmniejszenie importu gazu.
Przyjęte już po szczycie klimatycznym w Paryżu zmiany legislacyjne na poziomie UE przewidują zwiększenie celów dotyczących efektywności energetycznej oraz udziału energii odnawialnej w miksie energetycznym do odpowiednio 32,5 i 32 proc. (w 2014 r. ustalono je na poziomie 27 proc.). Dzięki temu "28" ma z nawiązką wykonać swój 40-proc. cel redukcji CO2 na 2030 r.
Strategia do 2050 r. przewiduje osiem scenariuszy, aby zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego. Wskazane zostały ścieżki, które zakładają redukcję emisji gazów cieplarnianych między minus 80 proc. (w porównaniu z 1990 r.) a zerową emisją gazów cieplarnianych netto do połowy tego stulecia. Komisja opowiada się za najbardziej ambitnymi rozwiązaniami, przewidującymi, że UE stanie się gospodarką neutralną dla klimatu.
Krzysztof Konopka (PAP)