Pandemia COVID-19 spowodowała, że w branży piekarniczej w zeszłym roku odnotowano spadek zamówień z hoteli i gastronomii. Wzrosła z kolei sprzedaż pieczywa w kanale handlu detalicznego. Dane ze średnich i dużych firm wskazują, że handel detaliczny nie zrekompensował w całości spadku sprzedaży w innych kanałach. W 2020 roku produkcja pieczywa była o 9% niższa niż rok wcześniej. Dla części firm dużą szansą pozostaje rosnący popyt zagraniczny na wyroby piekarskie, m.in. na pieczywo cukiernicze.
Pandemia COVID-19 wpłynęła na producentów pieczywa w zróżnicowany sposób. Z jednej strony segment produkcji pieczywa mrożonego odczuł spadek zamówień z branży hotelarsko-gastronomicznej. Oczywiście wpłynął na to fakt, że w ubiegłym roku przez prawie 5 miesięcy działalność branży HoReCa była silnie ograniczona. Z drugiej strony konsumenci znacznie więcej czasu spędzali w domach, co sprzyjało zakupom pieczywa w kanale handlu detalicznego. Jednak dane o produkcji ze średnich i dużych zakładów pokazują, że wzrost sprzedaży w handlu detalicznym tylko w części wyrównał niższe zamówienia z branży HoReCa. W całym ubiegłym roku produkcja pieczywa wyniosła 970 tys. ton i była niższa o 9% w relacji rocznej.
– Pieczywo świeże, nie jest produktem, który można przechowywać długo w warunkach domowych. Dlatego producenci tego rodzaju asortymentu nie skorzystali w marcu ubiegłego roku, kiedy Polacy robili zapasy artykułów spożywczych w obawie o skutki lock-downu. Z kolei osłabienie sprzedaży detalicznej, które nastąpiło w kwietniu, negatywnie wpływało również na pieczywo, produkcja w tym miesiącu spadła 17% w porównaniu z marcem. Druga fala pandemii nie spowodowała tak głębokiego spadku, jak ta z marca i kwietnia, w listopadzie produkcja była niższa o 8% w porównaniu do października – wyjaśnia Renata Dutkiewicz, dyrektor ds. sektora spożywczego i FMCG w Santander Bank Polska.
Oczywiście są kategorie, które w czasie pandemii mogły radzić sobie lepiej, jak np. pieczywo paczkowane (tosty, hamburgery, hot-dogi). Jednak nie zmienia to jednoznacznej negatywnej oceny wpływu COVID-19 na segment produkcji pieczywa. Dodatkowo rok 2020 przyniósł branży wyzwanie w postaci wzrostu kosztu surowców. Z danych Ministerstwa Rolnictwa wynika, że średnia cena pszenicy konsumpcyjnej w ubiegłym roku wzrosła o 4% r/r, a mąki pszennej była na poziomie zbliżonym do roku 2019. Jednak w drugiej połowie ubiegłego roku odnotowano silny wzrost cen, który jest kontynuowany na początku 2021 roku. W styczniu oraz w lutym mąka pszenna piekarnicza była droższa średnio o 15% w relacji rocznej. W efekcie średnia rentowność sprzedaży w sektorze obniżyła się. W okresie od stycznia do września 2020 roku wyniosła 9,5% wobec 10,2% rok wcześniej.
Polacy jedzą coraz mniej pieczywa
Produkcja pieczywa świeżego w ostatnich latach wykazuje lekką tendencję spadkową. Według danych GUS, łączna produkcja 2019 r. w porównaniu do 2010 roku zmniejszyła się o 12%. Cały czas najwięcej produkujemy pieczywa wytwarzanego z mieszanki mąki pszennej i żytniej. Choć jego udział systematycznie się obniża, nadal jest to 54% produkcji. Spadek produkcji pieczywa jest związany ze spadkiem spożycia. Z badania budżetów gospodarstw domowych, które realizował GUS wynika, że w 2019 roku spadło ono o 5% r/r. Trend spadkowy notowany jest od wielu lat, w porównaniu z rokiem 2010 spożycie było niższe aż o 36%. Jednocześnie więcej jemy pozostałych wyrobów piekarskich, konsumenci bardziej interesują się m.in. wyrobami cukierniczymi. W 2019 roku konsumpcja tego asortymentu była wyższa o 4% w relacji rocznej oraz o 51% w porównaniu do roku 2010.
W latach 2018-2019 na konsumpcję pieczywa niekorzystny wpływ mógł mieć szybki wzrost cen detalicznych. W tym okresie dynamika wzrostu cen pieczywa była znacznie wyższa niż całej kategorii „Żywność i napoje”. Podobnie było w roku 2020, ceny pieczywa wzrosły przeciętnie o 8,1% r/r, przy wzroście cen całej kategorii na poziomie 4,7%. Według szacunków firmy badawczej Euromonitor, w 2020 roku wartość detalicznego rynku pieczywa wyniosła 10 718 mln zł i była o 8% wyższa w relacji rocznej. Głównymi kanałami sprzedaży pieczywa są obecnie dyskonty (38% sprzedaży), na drugim miejscu znalazły się sklepy typu convenience (22% sprzedaży). Na trzecim zaś supermarkety (11%) a tuż za nimi hipermarkety (10%).
Eksport ciągle ważnym silnikiem napędowym branży
Polskie wyroby piekarskie są bardzo istotnym towarem eksportowym. W 2019 roku wartość sprzedaży zagranicznej tego asortymentu osiągnęła 1,8 mld euro i był wyższa o 11% r/r. Również w ubiegłym roku utrzymywał się trend wzrostowy, po jedenastu miesiącach 2020 roku wartość sprzedaży była wyższa o 4% r/r. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wartość eksportu wyrobów piekarskich zwiększyła się ponad trzykrotnie. Przychody z eksportu tej grupy towarowej stanowią około 16% łącznych przychodów ze sprzedaży w grupie przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 pracowników.
– Sprzedaż wyrobów piekarniczych jest ważną częścią naszego eksportu, polska branża notuje regularne wzrosty i z każdym rokiem poprawia wynik. Co ciekawe, za prawie połowę wartości polskiego eksportu wyrobów piekarniczych odpowiada pieczywo cukiernicze. Jest to również jedna z najszybciej rozwijających się kategorii produktowych. W okresie od 2010 do 2019 roku wartość jego eksportu zwiększyła się o ponad 340% – wyjaśnia Grzegorz Rykaczewski, analityk sektorowy w Santander Bank Polska.
Wyroby piekarskie sprzedajemy głównie na rynek unijny. W 2019 roku 80% wartości sprzedaży zagranicznej zostało wygenerowane właśnie na tym rynku. Po uwzględnieniu Brexit-u udział wspólnoty obniży się do 70%, ale nadal jest bardzo istotny. Spośród krajów spoza UE największymi odbiorcami są: Rosja, Arabia Saudyjska i Ukraina. Ogółem polskie wyroby piekarskie trafiły do 129 krajów na świecie.
Plan na przyszłość - podążanie za trendami i nowe kanały sprzedaży
Pandemia wprowadziła wiele zmian w preferencjach zakupowych klientów. Zdanie analityków Santander Bank Polska trudno ocenić, czy w przypadku branży piekarniczej będą one trwałe. Obecnie z wielu badań opinii społecznych płynie wniosek o wzroście znaczenia lokalności wśród konsumentów, to może sprzyjać rozwojowi mniejszych firm, operujących lokalnie.
Polski rynek działa pod presją przesuwania konsumpcji z pieczywa tradycyjnego w stronę pozostałych wyrobów piekarskich. Widać też wyraźnie, że rośnie zainteresowanie konsumentów pieczywem pełnoziarnistym lub z dodatkiem ziaren, produktami o obniżonej zawartości soli, bez cukru czy glutenu. Można się spodziewać, że firmy, które będą rozwijać swoje portfolio produktowe oraz śledzić zmieniające się trendy, w kolejnych latach zwiększą swój udział w rynku.
Pandemia jest za to wyzwaniem dla segmentu pieczywa, produkowanego na potrzeby branży HoReCa. Nawet w przypadku „odmrożenia” gospodarek powstaje obawa o kolejne lock-downy i trwałość popytu. Tu znaczenia nabiera możliwość elastycznego przesuwania sprzedaży między różnymi kanałami, np. do sklepów detalicznych. Powinna temu sprzyjać rosnąca liczba punktów, zarówno w handlu wielko jaki i małoformatowym, które dysponują urządzeniami do odpieku pieczywa.
infowire.pl