Od blisko pięciu lat nocne obserwacje nieba przez turystów są jedną z ofert gminy Lutowiska w Bieszczadach. "Przygotowano m.in. trzy platformy obserwacyjne, organizowane są warsztaty astronomiczne" - powiedział PAP Jakub Doliwa z miejscowego urzędu gminy.
"Przy sprzyjających warunkach pogodowych w nocy w Bieszczadach można zobaczyć nawet siedem tysięcy gwiazd. Dla porównania np. na nocnym niebie w Warszawie nie znajdziemy więcej niż 200 gwiazd" - zauważył w czwartek Doliwa.
Przypomniał, że "w ramach projektu powstało Centrum Informacji Astronomicznej w Stuposianach oraz dwie platformy widokowe służące do obserwacji nieba". "Można też obserwować niebo z każdego wybranego przez siebie miejsca" - dodał Doliwa.
Gmina Lutowiska w Bieszczadach należy do miejsc, gdzie występuje niewielkie zanieczyszczenie sztucznym światłem. Obserwacja nieba nie jest tam utrudniona czy wręcz uniemożliwiona, jak np. w dużych aglomeracjach, przez tzw. łunę miejską.
"Bieszczady, jak chyba żadne inne miejsce w Polsce, stały się synonimem dzikiej przyrody. Są również jednym z ostatnich miejsc w Europie, gdzie wciąż występuje prawdziwie ciemne niebo, wolne od zanieczyszczeń sztucznym światłem cywilizacji" - zaznaczył Doliwa.
Oferta samorządu Lutowisk poszerza propozycje turystyczne gminy. Na jej terenie znajdują się m.in. Bieszczadzki Park Narodowy, Park Krajobrazowy Doliny Sanu, Międzynarodowy Rezerwat "Karpaty Wschodnie", liczne rezerwaty i pomniki przyrody. Celem ofert dla astroturystów jest także ochrona środowiska nocnego przed nadmiarem sztucznego światła oraz propagowanie astronomii.
Alfred Kyc (PAP)