Rozlewiska na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego są jeszcze zamarznięte, ale nad Biebrzą można już obserwować stada migrujących na północ gęsi, które tu odpoczywają i żerują.
Biebrzański Park Narodowy, największy polski park narodowy, który chroni jedne z najcenniejszych w Europie obszarów bagiennych, jest wiosną prawdziwym "rajem" dla ornitologów czy miłośników ptaków, którzy przyjeżdżają na obserwacje ptaków.
Nad Biebrzą chętnie odpoczywają wiosną ptaki lecące z południa na północ na sezon lęgowy.
Łukasz Krajewski z Biebrzańskiego PN poinformował PAP, że tej wiosny, szczyt migracji i największe stada gęsi są spodziewane za tydzień, co oznacza, że święta wielkanocne mogą być najlepszym czasem na te obserwacje.
Obecnie na rozlewiskach można oglądać najwięcej gęsi białoczelnych, które - jak mówi Krajewski - w porównaniu do innych gęsi, np. zbożowych czy gęgaw, przylatują stosunkowo najpóźniej. Mało jest jeszcze kaczek. Widać np. stada liczące po kilkaset świstunów, ale - jak dodaje Krajewski - stada tych ptaków mogą liczyć - w głównym momencie migracji - nawet po kilkanaście tysięcy sztuk.
Nad Biebrzą są już pierwsze bociany, czajki, skowronki, rudziki, drozdy śpiewaki. W małych grupach są już też bataliony, ale - co podkreśla Łukasz Krajewski - nie mają jeszcze swojej charakterystycznej i widowiskowej szaty godowej. Najlepszym czasem na obserwacje batalionów będzie połowa kwietnia - ocenił.
Obserwatorzy biebrzańskiej przyrody przypuszczają, że w związku z obecnymi warunkami atmosferycznymi - długo jest chłodno, choć ocieplenie jest zapowiadane - w tym roku, ptasie migracje mogą być intensywne, ale czas na podglądanie ptaków będzie krótki.
Izabela Próchnicka, Dorota Skrobisz (PAP)