W trakcie znoszenia ograniczeń pandemicznych przedsiębiorstwa powinny zadbać o zapewnienie wysokiego poziomu higieny w miejscu pracy, aby ograniczyć możliwość ponownego wybuchu pandemii. Pomóc mogą w tym inteligentne maszyny, które zautomatyzują proces dezynfekcji. Firma Noyen Robotics Care opracowała samojeżdżące urządzenie dezynfekujące oparte na mobilnym robocie MiR 200.
Proces tworzenia robota dezynfekującego przebiegał kilkuetapowo. Największym wyzwaniem okazało się wypracowanie precyzyjnego modelu oprysku. Zespół Noyen Robotics Care we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie rozpoczął od zbadania wydajności dysz rolniczych, następnie wykorzystano dyfraktometr laserowy do analizy spektrum kropel dystrybuowanych przy różnych warunkach ciśnieniowych. Badania te pozwoliły określić efektywny stopień pokrycia opryskiwanej powierzchni przy wykorzystaniu konkretnych środków dezynfekujących.
Kolejnym etapem było zautomatyzowanie pracy urządzenia. W tym celu sięgnięto po pomoc firmy ProCobot, która udostępniła mobilną platformę MiR 200 opracowaną z myślą o pracy m.in. w autonomicznych fabrykach. Pojazd wyposażono w kamerę z systemem 3D Intel RealSense do automatycznej detekcji przeszkód.
– Robot ten to urządzenie logistyczne, bezpiecznie transportujące ładunki o różnej wadze, które uwalnia przy tym zasoby ludzkie. W tym przypadku zostały na nich zamontowane indywidualnie dostosowane moduły górne, które wykonują proces dezynfekcji wielkopowierzchniowo. Dzięki opatentowanej technologii roboty manewrują wokół ludzi i przeszkód za pomocą intuicyjnego interfejsu 3D. Poruszając się w sposób autonomiczny, optymalizują i automatyzują tę czynność, nie narażając przy tym ludzi – mówi Kamil Kaczmarski, inżynier sprzedaży w ProCobot.
W podobne urządzenie zainwestował także Centralny Szpital Kliniczny UCK WUM. Jego dyrekcja zakupiła autonomiczne roboty sterylizacyjne UVD, które do dezynfekcji wykorzystują promienie ultrafioletowe, naświetlając pomieszczenia narażone na infekcję koronawirusem. Sprzęt nie wymaga obsługi i działa w pełni niezależnie. Harmonogram jego działania można zaplanować za pośrednictwem aplikacji mobilnej, a robot poinformuje personel medyczny o zakończonej sterylizacji.
– Po sprawnie wykonanej dezynfekcji – hali, lotnisk, zakładów produkcyjnych – roboty mogą przy systemie zmianowym bądź odgórnie zaplanowanym zachować ciągłość prac w dobie pandemii SARS-CoV-2 – podkreśla Kamil Kaczmarski. – Nasi klienci na pewno będą chcieli skorzystać z tego rozwiązania, gdy wznowią produkcję. Bardzo chcielibyśmy ich wesprzeć, by dzięki sprawnemu korzystaniu z tego typu rozwiązań byli w stanie zachować ciągłość produkcji.
Inżynierowie Siemensa postanowili z kolei odpowiedzieć na potrzeby najbardziej wymagających przedsiębiorstw, które muszą dezynfekować duże powierzchnie w jak najkrótszym czasie. Chiński oddział korporacji we współpracy z firmą Aucma opracował robota gąsienicowego wyposażonego w dysze o dużej wydajności, zdolne zdezynfekować w ciągu godziny do 36 tys. m2 powierzchni. Inżynierowie postawili na znacznie prostszy system sterowania – na szczycie maszyny zamontowali obrotową kamerę, która pozwala zdalnie kontrolować maszynę. Roboty zaprojektowano z myślą o wykorzystaniu w szpitalach, szkołach, fabrykach oraz miejscach publicznych.
Według firmy badawczej Data Bridge Market Research wartość globalnego rynku robotów autonomicznych do 2026 roku wzrośnie do blisko 17,8 mld dol. W najbliższych latach ma on się rozwijać w tempie ponad 14 proc. w skali roku.
Newseria Innowacje