W piątek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski odwołał zastępcę Głównego Lekarza Weterynarii ds. zdrowia zwierząt oraz ds. Unii Europejskiej i współpracy z zagranicą Krzysztofa Jażdżewskiego - poinformował Główny Inspektorat Weterynarii.
"Z dniem 14 grudnia 2018 r. Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Pan Jan Krzysztof Ardanowski odwołał ze stanowiska Zastępcę Głównego Lekarza Weterynarii ds. Zdrowia Zwierząt oraz ds. Unii Europejskiej i Współpracy z Zagranicą Pana Krzysztofa Jażdżewskiego" - podano na stronie internetowej Głównego Inspektora Weterynarii.
Inspekcja nie podała powodów dymisji Jażdżewskiego.
Jak podano, "doktor Krzysztof Jażdżewski pełnił funkcję Głównego Lekarza Weterynarii w latach 2004-2006 oraz zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii w latach 2006-2018".
W środę podczas spotkania z protestującymi rolnikami z Unii Warzywno-Ziemniaczanej (AgroUnii) na autostradzie A2, rolnicy zażądali od ministra Ardanowskiego zwolnienia osoby, która zgodziła się na import z Litwy tuczników ze strefy objętej ograniczeniami (tzw. strefy czerwonej) w związku z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (ASF).
"Żądamy dymisji, nas wprowadzają w błąd, pana w prowadzają w błąd, my wiedzieliśmy, że z czerwonej strefy przyjeżdżają świnie, (...) teraz pan powinien nam zagwarantować, że główny lekarz weterynarii zostanie odwołany" - mówił jeden z protestujących rolników.
Jak mówili, z tego co wiemy - możliwy jest import z czerwonej strefy z Litwy od 1 grudnia przez pół roku, bez żadnej kontroli. Dodali, że niektóre zakłady kupują 100 proc. mięsa właśnie z Litwy, ze strefy czerwonej za pół darmo i dlatego nie są zainteresowani zakupem tuczników od miejscowych rolników.
Minister zapowiadał wówczas, że zwolni osobę, która zgodziła się na taki import, ale musi ustalić kto faktycznie podpisał taką decyzję.
Ardanowski w rozmowie z PAP w środę powiedział, że "wyjaśnienia wymaga, czy Inspekcja Weterynaryjna wydawała zgodę na import świń do uboju do kilku zakładów w strefie czerwonej ze strefy czerwonej z Litwy. Przepisy tego nie zabraniają, ale to wymaga każdorazowo decyzji głównego lekarza weterynarii".
"Jeżeli to, by się potwierdziło, trzeba sprawdzić dokumenty. Wydaje się, że była to decyzja głupia, pochopna i szkodząca polskiemu rolnictwu. W związku z tym wyraziłem deklarację, że będą podjęte działania personalne" - wyjaśnił Ardanowski.
W czwartek minister Ardanowski podjął decyzję o wstrzymaniu wydawania zezwoleń na przywóz do Polski świń i mięsa wieprzowego z obszarów objętych ograniczeniami, czyli z tzw. stref czerwonych ASF z Litwy. Minister poinformował o tym litewskiego ministra rolnictwa Giedriusa Surplysa, który zakwestionował tę decyzję uznając ją za niezgodną z przepisami obowiązującymi w Unii Europejskiej.
"Nie mam żadnego wpływu na swobodny obrót wieprzowiną i świniami z terenów wolnych od ASF. Nie może być jednak tak, że świnie utrzymywane przez naszych rolników przerastają, a do Polski sprowadzane są zwierzęta ze strefy czerwonej, od naszego sąsiada" - skomentował szef resortu rolnictwa na Twitterze.
Anna Wysoczańska (PAP)