W bieżącym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych mogą ponownie wzrosnąć - przewidują analitycy. Jako główne przyczyny podwyżek wskazują utrzymujące się wysokie ceny ropy oraz osłabienie złotego do dolara.
Według BM Reflex, w minionym tygodniu średni wzrost ceny litra benzyny 95 i oleju napędowego wyniósł 5 groszy, a na coraz większej liczbie stacji cena litra benzyny 95 sięga już 5 złotych. Reflex ocenia, że wzrosty cen paliw w kraju powinny póki co wyhamować. W minionym tygodniu hurtowe ceny benzyny i diesla pozostawały bowiem względnie stabilne, a rynek ropy naftowej konsoliduje się przy tegorocznych szczytach.
Portal e-petrol.pl wskazuje jednak, że w minionym tygodniu wyraźnie osłabiła się złotówka w relacji do dolara, co jest impulsem do wzrostu cen. Kierunek zmian na rynku hurtowym i ciągle niskie marże operatorów rynku detalicznego jasno wskazują na dalsze podwyżki na stacjach w najbliższych dniach - podkreśla portal.
Według e-petrol.pl w tym tygodniu średnie ceny paliw powinny zawierać się w przedziale 4,86-4,95 zł za litr benzyny 95, 4,78-4,87 zł za litr oleju napędowego i i 2,05-2,12 zł za litr autogazu.
Reflex zauważa tymczasem, że ceny ropy Brent w Londynie po ustanowieniu nowych tegorocznych szczytów w rejonie 75,60 dol. za baryłkę spadły w okolice 72,40 dol. za baryłkę i rynek ma obecnie problemy z powrotem do wzrostów. Zdaniem Reflexu, na rzecz wzrostu działa oczekiwanie zerwania przez USA umowy nuklearnej z Iranem, za to wzmacniający się dolar oraz nieoczkiwane wzrosty zapasów ropy w USA działają hamująco na wzrost cen.
Wojciech Krzyczkowski, Jacek Ensztein (PAP)