W przedświątecznym tygodniu kierowców czekają podwyżki paliw, ceny benzyn i oleju napędowego mogą ponownie rosnąć średnio do 10 groszy na litrze - przewidują analitycy.
Podwyżki cen przy dystrybutorach to nieuchronna konsekwencja podwyżek w hurcie. Podwyżki w hurtowniach są wynikiem wzrostu ceny ropy naftowej, która w minionym tygodniu kosztowała ok. 70 dol. za baryłkę, czyli w okolicach tegorocznego szczytu. Do tego doszło osłabienie złotego wobec dolara.
"W hurcie ceny benzyn rosły w tym tygodniu od 158 do 176 PLN /1000 l, a oleju napędowego o około 100 PLN/1000 l, ale warto zaznaczyć, że to jest kolejny z rzędu tydzień podwyżek w hurcie. W konsekwencji do czwartku notowaliśmy podwyżki cen na poszczególnych stacjach paliw średnio od 4 do 15 groszy na litrze. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym, przedświątecznym tygodniu będzie jeszcze drożej. Ceny benzyn i oleju napędowego mogą ponownie rosnąć średnio do 10 groszy na litrze" - napisali w piątkowym komentarzu analitycy BM Refleks.
Jak wyliczyli, w porównaniu do sytuacji sprzed roku za benzyny i olej napędowy płacimy od 3 do 9 groszy na litrze więcej. O 12 groszy na litrze tańszy niż przed rokiem pozostaje autogaz.
Regionalnie nadal najmniej za benzynę bezołowiową 95 płaciliśmy w minionym tygodniu w województwie dolnośląskim (średnio 4,56 zł/l), podobnie jak za olej napędowy (średnio 4,49 zł/l). Natomiast najdroższą benzynę i diesla mamy w województwie warmińsko-mazurskim odpowiednio po 4,74 zł/l i 4,69 zł/l. Za autogaz najmniej kierowcy płacą w województwie pomorskim średnio po 1,98 zł/l, a najwięcej w lubuskim po 2,10 zł/l.
W opinii analityków e- petrol nadchodzące dni przyniosą "wyraźne przyspieszenie" podwyżek na stacjach, szczególnie mocno odczują je kierowcy tankujący benzynę.
"Prognozowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw na najbliższe dni wyglądają następująco: 4,58-4,69 zł/l dla benzyny 95-oktanowej, dla diesla 4,49-4,60 zł/l oraz 1,98-2,04 zł/l dla autogazu - napisali w piątek.
Małgorzata Dragan (PAP)