Mimo wyhamowania obniżek na stacjach benzynowych, dalszy spadek cen paliw jest jeszcze możliwy - oceniają analitycy. Wskazują jednocześnie, że ceny ropy i ceny hurtowe paliw rosną.
Jak ocenia portal e-petrol.pl, przełom lutego i marca przyniesie wyhamowanie obniżek na stacjach, ale niewielka spadkowa korekta jest jeszcze możliwa. Portal przypomina jednocześnie, że w minionym tygodniu każdy kolejny dzień przynosił wzrost hurtowych notowań paliw.
Z kolei według BM Reflex, dalsze obniżki cen paliw stają pod znakiem zapytania. Nie oznacza to jednak, że w najbliższych kilku dniach zapłacimy zdecydowanie więcej za paliwa. Najbardziej prawdopodobne wydają się wahania cen paliw w górę lub w dół w zależności od lokalizacji stacji i lokalnej konkurencji, a średni poziom cen paliw do końca miesiąca powinien pozostać bez zmian - ocenia Biuro.
Według e-petrol.pl, w tym tygodniu średnie ceny na stacjach będą zawierać się w przedziale 4,48-4,59 zł za litr benzyny 95, 4,41-4,51 zł za litr oleju napędowego i 1,98-2,06 zł za litr autogazu.
Portal przypomina, że na rynku naftowym ceny ropy idą w górę drugi tydzień z rzędu, a w ostatnich dniach wsparciem dla wysokich cen surowca były doniesienia, że OPEC skutecznie eliminuje nadpodaż ropy oraz zaskakujący spadek zapasów i wydobycia w USA.
BM Reflex zwraca jednak uwagę, że sytuacja w USA w średnim terminie nie uległa zmianie, a Amerykanie produkują znacznie więcej ropy niż przed rokiem i znacznie więcej eksportują.
Wojciech Krzyczkowski, Jacek Ensztein (PAP)