W tym tygodniu ceny paliw na stacjach benzynowych nie powinny się zmienić, a jeżeli już, to minimalnie - prognozują analitycy. Wskazują na niewielkie ruchy cenowe w hurcie i na światowych rynkach ropy.
Według BM Reflex, średni poziom cen w kraju pozostanie na niezmienionym poziomie drugi tydzień. W zależności od lokalizacji i rodzaju paliwa, na części stacji dochodzi jednak do kilkugroszowych zmian zarówno w górę, jak i w dół.
Biuro ocenia, że jeżeli w najbliższych dniach olej napędowy w hurcie pozostanie droższy od benzyny 95, to powinniśmy zobaczyć zrównanie się cen detalicznych obu paliw na stacjach.
Według portalu e-petrol.pl w w tym tygodniu nie należy się spodziewać większych zmian cen w detalu - za wyjątkiem autogazu, który może zauważalnie podrożeć. Portal szacuje, że średnie ceny benzyny 95 będą się zawierać w przedziale 5,04-5,13 zł za litr, a oleju napędowego - 5,02-5,13 zł za litr. Natomiast autogaz powinien kosztować od 2,28 do 2,37 zł za litr.
BM Reflex przypomina, że w ostatnich dniach ropie Brent nie udało się przebić poziomu 80 dol. za baryłkę i w rezultacie spadła do 78 dol. Minister energetyki Rosji nie spodziewa się dalszego wzrostu cen w okresie jesienno-zimowym ze względu na sezonowy spadek konsumpcji. Jednak bank HSBC widzi realne ryzyko wzrostu cen ropy naftowej do 100 dol. za baryłkę ze względu na niski poziom światowych wolnych mocy wydobywczych. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej spodziewa się średnich cen ropy Brent w przyszłym roku na poziomie niecałych 74 dol.
Tymczasem e-petrol.pl wskazuje, że obawy o to, iż wchodzące w życie w listopadzie amerykańskie sankcje na irański sektor naftowy spowodują zaburzenie równowagi pomiędzy podażą i popytem na surowiec, mając w ostatnim czasie decydujący wpływ na zachowanie inwestorów. Portal wskazuje jednak, że jednocześnie inwestorzy spodziewają się, że w reakcji na spadek irańskiego eksportu dostawy zwiększą inni producenci, m.in. Rosja i Arabia Saudyjska.
(PAP)