Na oczekiwany wzrost cen ukraińskiego słonecznika wpłynęły nowe restrykcje handlowe USA, które nałożyły dodatkowe cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin, a także możliwe podobne działania wobec produktów europejskich - informuje «АПК-Информ».
Decyzje te wywołały natychmiastową reakcję na giełdach światowych i zmieniły równowagę na rynku olejów roślinnych, w szczególności oleju sojowego i słonecznikowego. Tak stwierdzili analitycy spółdzielni rolniczej PUSK, utworzonej w ramach Ukraińskiej Rady Rolnej – informuje służba prasowa ZAK.
"Wydawać by się mogło, że wszystko rozwija się pozytywnie: czynniki sezonowe wspierały trend wzrostowy. Jednak wiadomości o możliwych cłach na europejskie towary wywróciły sytuację do góry nogami. Cena oleju sojowego gwałtownie spadła w ciągu ostatnich kilku dni, co wpływa również na rynek oleju słonecznikowego. W ciągu ostatniego tygodnia straciliśmy już około 5-10 dolarów na tonach oleju słonecznikowego. Sezonowy wzorzec nadal sygnalizuje potencjał wzrostu cen słonecznika w okresie marzec-kwiecień, ale wojny handlowe D. Trumpa prawdopodobnie ograniczą ten wzrost. Oczekiwano, że rynek osiągnie poziom 29000-29500 UAH/t. Teraz to prawdopodobieństwo się zmniejszyło. Teraz cena słonecznika wyniesie około 28000 hrywien/t, być może z krótkotrwałymi wzrostami" – uważa PUSK.
Analitycy dodali również, że ukraiński rynek słonecznika wchodzi w okres niestabilności.
"Jeśli olej sojowy będzie nadal spadał, olej słonecznikowy może stracić kolejne 10 dolarów za tonę w nadchodzących dniach. To pociągnie słonecznik, już w tym tygodniu może nastąpić dalszy spadek o 200-300 hrywien/t" – dodają.
Jednak zdaniem ekspertów, pomimo negatywnych czynników, ukraiński słonecznik może również odnieść pewne korzyści z wojny handlowej.
"Amerykański olej sojowy może faktycznie zniknąć z rynku europejskiego lub ograniczyć swoją obecność do minimum. Oznacza to, że Europa będzie szukać alternatywy - być może w argentyńskim oleju sojowym, być może w oleju palmowym. Ale część popytu przeniesie się również na olej słonecznikowy" – przewidują analitycy.
oprac, e-red, ppr.pl na podst źródło: «АПК-Информ»