227 ton żywności do utylizacji. Wycofywane z rynku produkty, w których mogła zostać użyta sól przemysłowa, będą spalone lub przerobione na kompost – podaje RMF FM.
- To nie jest produkt żywnościowy, jeśli coś nie jest produktem żywnościowym nie może się pojawić na rynku - podkreśla minister rolnictwa Marek Sawicki.
Jaka jest gwarancja, że zafałszowane produkty tylnymi drzwiami nie trafią z powrotem na rynek? Sanepid twierdzi, że zabezpieczeniem będą dokumenty, które trzeba przygotować przy okazji utylizacji.
- Wycofywana żywność jest natychmiast utylizowana, więc nie ma możliwości, żeby wróciła na rynek - przekonuje Marek Sawicki. Producenci mają obowiązek produkty spalić lub przerobić na kompost. I muszą mieć świadectwa, że to zrobili. Te dokumenty będą później sprawdzać kontrolerzy z sanepidu – informuje RMF FM.
Urzędnicy wierzą, że oszustw nie będzie, bo grożą za nie kary do 3 lat więzienia. Tyle tylko, że przed wybuchem afery też wierzono, że żywność na rynku spełnia normy. Tymczasem rzeczywistość pokazała, że przez lata było inaczej – zauważa radio.