Boliwia wzorem Chin i Afryki będzie robić zapasy żywności
Boliwia, podobnie jak inne kraje od Afryki po Azję, zamierza wykorzystać rezerwy banku centralnego na wzrost produkcji rolnej i gromadzenie zapasów żywności, żeby uniknąć zbliżającego się globalnego kryzysu, powiedział minister finansów Luis Arce.
Protesty związane z brakiem cukru i rosnącymi kosztami transportu skłoniły prezydenta Evo Moralesa do rezygnacji z udziału w czwartkowym spotkaniu w mieście kopalnianym Oruro. Boliwijski indeks cen konsumenckich wzrósł od listopada do grudnia o 1,76 procent i jest to najwyższy miesięczny skok od maja 2008 roku.
Przyspieszona inflacja wywołana rosnącymi cenami żywności staje się problemem globalnym, powiedział 57-letni Arce w wywiadzie udzielanym w La Paz. Chiny ogłosiły w tym tygodniu, że wydadzą 1,96 miliard dolarów na wzrost produkcji zbóż i walkę z suszą. Wysyłka zbóż do Ameryki Północnej z głównego terminala we Francji wzrosła w czwartek najwyżej w ciągu ostatnich 10 tygodni, ponieważ kraje zwiększają zapasy w wyniku rozszerzających się protestów politycznych.
- Boliwia po raz pierwszy będzie produkowała żywność po to, żeby robić zapasy – powiedział Arce. – Przygotowujemy się na nadchodzący kryzys żywnościowy.
Część z rezerw boliwijskiego banku centralnego wynoszących 10 miliardów dolarów powinna zostać wykorzystana na wzrost pożyczek dla producentów i obniżenie cen, powiedział Arce. Dodał też, że rząd zamierza powołać państwową instytucję, która będzie zajmować się gromadzeniem pszenicy, kukurydzy, soi i ryżu.
Roczny wskaźnik inflacji w Boliwii osiągnął w zeszłym roku 7,18 procent, przewyższając lipcowe prognozy banku centralnego, zgodnie z którymi ceny miały wzrosnąć w 2010 roku od trzech do pięciu procent; w roku 2009 było to 0,26 procent.
Bruno Le Mair, francuski minister rolnictwa powiedział 4 lutego, że świat stanął w obliczu „prawdziwego zagrożenia” kryzysem żywnościowym, ponieważ rosną ceny towarów rolnych, zwiększając prawdopodobieństwo wystąpienia rozruchów w krajach rozwijających się. Departament stanu szacuje, że na świecie w latach 2007 – 2009 miało miejsce 60 zamieszek, kiedy ceny żywności osiągnęły rekordowo wysokie poziomy.
Rezerwy boliwijskiego banku centralnego przewyższają kwotę 7 miliardów dolarów, jakie potrzebne są krajowi i zostaną przeznaczone na wzrost produkcji rolnej, rozpoczęcie wydobycia litu i inwestycje w energetykę, powiedział Arce.
- Mamy możliwości – powiedział Arce. – Uważamy, że możemy wykorzystać część rezerw, ale wyłącznie na projekty związane z produkcją takich towarów jak produkty rolne, energia, elektryczność i lit.
Oprócz działań zmierzających do podwyższenia produkcji rolnej Boliwia będzie walczyć z inflacją zwiększając kontrolę graniczną, żeby ograniczyć przemyt żywności i ropy do sąsiednich krajów, powiedział Arce. Bank centralny może też kontynuować działania mające na celu podwyższenie wartości boliwijskiej waluty.
Wskaźnik poparcia dla Moralesa, który objął urząd w 2006 roku, spadł po ogłoszeniu przez prezydenta w grudniu decyzji o cofnięciu dotacji na paliwo, jednak po protestach prezydent odwołał to postanowienie.
Rząd nie będzie podejmował dalszych kroków w celu cofnięcia dotacji na paliwo, zanim nie przekona społeczeństwa o konieczności takiej decyzji, powiedział Arce. Według jego szacunków dotacje kosztują gospodarkę o wartości 20 miliardów dolarów około 450 milionów dolarów rocznie.
- Uważamy, że prędzej czy później podejmą taką decyzję – powiedział Arce, który od 1987 roku pracował w banku centralnym.
źródło: