Kiepskie plony, drożejąca ropa naftowa i spekulacje wywindują ceny żywności aż o 10 proc. do końca roku, zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna" i pociesza czytelników informacją, że jesienią stanieje bawełna, więc i odzież.
Na długiej liście towarów drożejących znajdą się mięso, pieczywo, soki, kawa, owoce, warzywa, a nawet woda mineralna. Żywność będzie drożeć do końca roku jeszcze bardziej niż w pierwszym kwartale.
Od stycznia do marca ceny artykułów spożywczych poszły w górę średnio o 5 proc. W kolejnych trzech miesiącach mogą wzrosnąć aż o 10 proc. To nie wróżby, ale twarde obliczenia producentów żywności, które podsumowała dla "DGP" Polska Federacja Producentów Żywności.
Ceny wieprzowiny mogą podskoczyć aż o 15 proc. Produkcja żywca - przy rosnących cenach pasz - przestała się bowiem opłacać. Droższe pasze oznaczają także droższy drób. Już dzisiaj kosztuje on w skupie niemal tyle co żywiec: 4-4,3 zł za kilogram.
Dość tego! Wytocz rządowi proces »
Eksperci oceniają, że do końca roku o 15 proc. zdrożeje woda mineralna, o 8 proc. tłuszcze, o 7 proc. słodycze, o 5 proc. - drób, soki i kawa, o 2 proc. makarony, o 1 proc. - pieczywo i nabiał. Na dotychczasowym poziomie powinna się utrzymać cena masła.
Na pocieszenie pozostanie nam lepiej się ubrać. Zbiory bawełny w tym roku prognozowane są na poziomie 27,6 mln ton. To o niemal 3 mln ton więcej niż w ub. roku. Może to oznaczać spadki cen na rynku tekstyliów. Chudszy brzuch okryjemy wtedy tańszą koszulą.