Już od kilku lat czeskie władze stosują nie tylko czarny PR, ale wręcz konkretne działania wobec artykułów spożywczych z Polski, choć w Czechach polska żywność smakuje lepiej niż czeska. Nasilają się kontrole naszych towarów. Lokalne służby częściej kontrolują produkty z Polski niż z Niemiec największego eksportera żywności do Czech. Wydana została specjalna instrukcja, która nakazuje dokładną kontrolę tylko artykułów spożywczych pochodzących z naszego kraju.
W dokumencie tym wymieniono polskie warzywa i owoce, ze szczególnym uwzględnieniem jabłek, mięso, wyroby wędliniarskie, mleko, wszelkiego rodzaju sery, a także ryby oraz przetwory rybne. Instrukcja nie obejmuje żywności z innych państw unijnych. Tekst instrukcji otrzymały wszystkie terenowe placówki kontrolujące żywność w całych Czechach. Ponadto spot jednego z działających na terenie Czech operatorów komórkowych prezentuje Polaków, jako złodziei i oszustów.
- Takie postępowanie, zaakceptowane przez rząd Republiki Czeskiej, jest niesmaczne i wykracza poza wszelkie procedury określone przez Unię Europejską . De facto rząd czeski wspiera nielegalne działania. My – Polscy Rolnicy nie zaakceptujemy polityki czeskich władz, które wszelkimi sposobami starają się kwestionować, zarówno, jakość naszej żywności, jak i dyskredytować Polaków - jako dobrych, uczciwych gospodarzy – mówi Paweł Augustyn, przewodniczący Polskiego Komitetu Protestacyjnego Rolników i Producentów Wieprzowiny. - Dlatego w odpowiedzi na blokadę polskich produktów żywnościowych przez czeską administrację oraz brak ostrej reakcji polskich władz w tej sprawie w obronie polskich interesów - pokazujemy żółtą kartkę rządowi Czech i apelujemy do polskich konsumentów, aby - robiąc zakupy w święta - omijali w sklepie półki z produktami pochodzący z Czech.
Polski Komitet Protestacyjny Rolników i Producentów Wieprzowiny apeluje również do rolników, aby nie kupowali czeskich maszyn i ciągników, czyli środków do produkcji tej tak niechcianej przez czeskich polityków polskiej żywności.
- Mamy bowiem dostęp do innych marek, w tym zwłaszcza dobrych produktów wytwarzanych w Polsce. Nasz świat nie ogranicza się tylko do Zetora i innych firm czeskich sprzedających swoje produkty na naszym rynku. –dodaje Augustyn.