Budżet państwa z powodu funkcjonowania szarej strefy na rynku alkoholi traci 1 mld zł rocznie. W ocenie resortu finansów 10 proc. sprzedawanego alkoholu produkowane jest nielegalnie; przedsiębiorcy oceniają, że szara strefa wynosi co najmniej 15 proc.
Budżet państwa straci w 2011 r. około 1 mld zł z powodu funkcjonowania rynku nielegalnego alkoholu - poinformował we wtorek na konferencji prasowej wiceminister finansów Jacek Kapica. W tej kwocie ok. 600 mln zł stanowią straty z tytułu akcyzy, a pozostałą część straty z tytułu podatku VAT. W tym roku wpływy do budżetu z podatku akcyzowego od wyrobów spirytusowych mają wynieść 6,6 mld zł.
Prezes Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Spirytusowego Leszek Wiwała szacuje, że wytwórnie alkoholi tracą na szarej strefie ok. 300 mln zł rocznie. Związek ocenia, że w nielegalnym obrocie w ubiegłym roku znalazło się ok. 17 mln litrów 100-proc. alkoholu o wartości 2 mld zł - poinformował Wiwała.
Głównie w nielegalnym handlu znajduje się tzw. odkażanka, czyli wódka wyprodukowana ze spirytusu skażonego, który wykorzystywany np. do produkcji rozpuszczalników, płynów do mycia szyb, podpałek do grilli. Natomiast alkohol z przemytu (4 proc. rynku) i bimber (9 proc.) stanowią margines nielegalnego handlu.
Jak powiedziała podinspektor Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji w Warszawie, nielegalny alkohol najczęściej sprzedawany jest na bazarach i targowiskach oraz w tzw. melinach. Dodała, że policja wykrywa coraz więcej przestępstw związanych z alkoholem. W pierwszym półroczu tego roku wszczęto 840 postępowań i wykryto 143 tys. litrów nielegalnego alkoholu.
Najgłośniejsza jest tzw. sprawa łódzka (na tym terenie działało kilkadziesiąt grup przestępczych zajmujących się nielegalnym alkoholem). W marcu 2011 r. sformułowane zostały oskarżenia wobec grupy przestępczej, która w latach 2004-2009 sprzedała 10 mln litrów 100 proc. alkoholu, co dało 527 mln zł straty dla budżetu - poinformował wiceminister finansów.
- Od 2008 r. policja i służby celne nasiliły działania ścigające nielegalną sprzedaż alkoholu. W listopadzie br. Szef Służby Celnej i Komendant Główny Policji podpisali dokument o współpracy, co pozwoli na jeszcze większą efektywność wykrywania tego rodzaju przestępstw - mówił Kapica.
Wiceminister poinformował, że w kwietniu i w listopadzie tego roku Służba Celna wraz z Inspekcją Handlową przeprowadziła trzy kontrole w ponad 100 punktach handlowych i 308 lokalach gastronomicznych. Kontrolą objęto 284 tys. butelek wódki. W sklepach nie było ani jednego przypadku skażonego alkoholu, natomiast w restauracjach 18 przypadkach było podejrzenie nielegalnego alkoholu na ponad 720 pobranych prób (2,5 proc.).
9072709
1