Jeszcze dwa tygodnie temu premier Jarosław Kaczyński ogłosił przełom w sprawie biopaliw. Zapowiadano szybką nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, która miała uczynić produkcję zielonego paliwa ponownie opłacalnym. Niestety ustawa zniknęła w Sejmie jak kamień w wodzie.
Pomysł był prosty. Skoro grudniowe rozporządzenie ministra finansów uczyniło produkcję biopaliw nieopłacalną to wystarczyło szybko uchwalić nowelizację ustawy o podatku akcyzowym. Dzięki temu stawki podatku byłyby znów „przyjazne” dla przedsiębiorców. Nowelizacje ustawy -jedna autorstwa PSL druga Samoobrony- są już w Sejmie. Ale kiedy odbędą się prace nad nimi nie mówiąc już o finale jest wielką tajemnicą. Na nasze pytanie gdzie się podziała nowelizacja nikt nie potrafił precyzyjnie odpowiedzieć.
Henryk Kowalczyk poseł PIS, wiceminister rolnictwa: - Nie wiem co się dzieje, wiem, że jest przygotowywana bardzo szybko.
Stanisław Stec – poseł SLD: – Niestety nic się nie dzieje, nie ma planu posiedzeń komisji w tym zakresie.
Pojawiły się natomiast – na razie nie w Sejmie, ale w ministerstwie finansów – propozycje ułatwienia życia firmom biopaliwowym. Zapowiada się między innymi dwukrotne obniżenie akcyzy na produkcję samoistnych biopaliw oraz ulgi w podatku CIT dla przedsiębiorców.
Jacek Dominik – wiceminister finansów – Będzie można sobie odliczyć 19% kosztów wynikających z różnicy w kosztach produkcji biopaliw względem paliw konwencjonalnych do których te biopaliwa są dodawane.
Nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym ma trafić do Sejmu wraz z przygotowanym przez resort gospodarki programem wsparcia branży biopaliwowej na lata 2008-2013. Nawet posłowie koalicji pytają się dlaczego pominięto rok 2007.
Wojciech Mojzesowicz- poseł PIS – Komu zależało, żeby w 2007 r. nie rozpoczęła się produkcja biopaliw? To jest pytanie, na które trzeba sobie odpowiedzieć.
Program wsparcia produkcji zielonego paliwa musi być notyfikowany przez Komisję Europejską, która po jego uchwaleniu przez Sejm ma na to dwa miesiące.