Widok pszczoły miodnej wywołuje u każdego z nas różne reakcje. Większość panicznie boi się użądlenia, ale też prawie wszyscy traktują pszczoły z sympatią stawiając je jako wzór pracowitości i życia społecznego. Szeroko wykorzystywane są też produkty pszczelej pracowitości, ot chociażby miód, wosk czy kit. Dla naszego społeczeństwa pszczoły kojarzą się też z legendarnym Piastem, który był bartnikiem i wielowiekową tradycją bartnictwa w naszym kraju.
Dla większości ludzi termin pszczoły kojarzy się tylko z pszczołą miodną podczas gdy jest to tylko jeden gatunek wśród 20 tys. innych należących do pszczołowatych, występujących na świecie. W Polsce obok pszczoły miodnej występuje około 450 innych gatunków pszczół określanych jako pszczoły dziko żyjące. Do najbardziej znanych należą tu trzmiele często spotykane na kwitnących roślinach w przydomowych ogrodach.
Obok wymienionych wcześniej korzyści dla rolnika i ogrodnika pszczoły to bardzo ważna grupa owadów zapylających, która wymaga szczególnej ochrony. Przemawia za tym fakt, iż na świecie około 78% spośród wszystkich gatunków roślin jest owadopylna i dlatego w uprawach rolniczych obecność zapylaczy często wpływa korzystnie na podwyższenie plonu oraz na jego jakość. W Polsce około 60 gatunków roślin uprawnych bardzo pozytywnie lub pozytywnie reaguje na odwiedzanie przez owady zapylające. Wśród nich jest znaczna grupa roślin, dla których obecność zapylaczy jest bardzo korzystna, chociaż w pewnym stopniu są one samopylne. Do takich roślin należą: rzepak, rzepik proso, gorczyca, mak, len, łubin żółty, wyka ozima, groch siewny, peluszka, seradela czy soja. Zwłaszcza rzepaki mieszańcowe potrzebują pszczół do dobrego zapylenia. Natomiast drugą grupę gatunków roślin stanowią takie, których plon jest uzależniony wyłącznie, lub prawie wyłącznie od owadów. Należą tu: gryka, słonecznik, lucerna, esparceta, sady, owoce jagodowe (truskawki, maliny, porzeczki, agrest), warzywa, kapusta na nasiona i inne.
Spośród roślin ogrodowych około 140 gatunków, w tym 15 gatunków drzew owocowych i krzewów, około 60 gatunków warzyw i ponad 60 gatunków uprawnych roślin leczniczych jest owadopylna. Ponadto zapylenia wymagają rośliny ozdobne: 50 gatunków drzew, 90 gatunków krzewów i ponad 120 gatunków roślin ozdobnych. Plon nasion koniczyny jest niemal w 100% uzależniony od zapylaczy a plon malin czy truskawek uprawianych bez dostępu owadów zapylających jest plonem niehandlowym. Zatem w Polskim rolnictwie i ogrodnictwie plon wszystkich upraw roślin oleistych, pastewnych, owoców i warzyw, a także roślin strączkowych zależy całkowicie lub w dużym stopniu od owadów zapylających. Zapylanie roślin przez owady wpływa korzystnie, nie tylko na cechy ilościowe, lecz również jakościowe plonu. Nawet najlepsze zabiegi agrotechniczne i ochrona chemiczna nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, jeżeli rośliny będą odizolowane od dostępu owadów zapylających.
Zapewnienie pełnego zapylania przez pszczoły powoduje wzrost plonu, w porównaniu z plonem przeciętnym, w następującej wysokości: roślin sadowniczo-jagodowych o 30-60%, koniczyny czerwonej o 50-80%, lucerny o 65%, esparcety o 60%, ogórków o 75-90%, gorczycy o 60%, słonecznika i rzepaku do 35%, lnu oraz dyniowatych o 20-25%. Można zatem przyjąć, że dobre zapylenie przez pszczoły upraw entomofilnych, przy prawidłowo przeprowadzonych zabiegach agrotechnicznych i ochrony roślin powoduje wzrost plonu średnio o 50%.
Jednym z najpoważniejszych czynników ograniczających populację pszczoły miodnej i innych, dziko żyjących zapylaczy, a także nie zapylających owadów pożytecznych są zatrucia środkami ochrony roślin. Jakkolwiek postęp w doborze środków ochrony roślin i technice ich stosowania, a także przepisy prawne znacznie zagrożenie to ograniczyły to jednak błędy oraz często niedostateczna wiedza i przygotowanie zawodowe plantatorów czy wykonawców zabiegów ochrony roślin są nadal przyczyną zatruć pszczół.
Środki ochrony roślin charakteryzują się toksycznością żołądkową, kontaktową oraz fumigacyjną dla pszczół. Toksyczność żołądkowa, a więc zatrucia pokarmowe występują, gdy pszczoła pobierze skażony pyłek, nektar, spadź czy wodę. Ten rodzaj zatrucia jest szczególnie niebezpieczny w okresie suszy oraz gdy pszczoły przynoszą skażony pokarm do ula, co przyczynia się do zatrucia całej rodziny jak również miodu. Toksyczność kontaktowa jest najpowszechniejszą przyczyną zatruć pszczół w warunkach polowych. Natomiast toksyczność fumigacyjna, a więc zatrucia poprzez układ oddechowy są najrzadsze. Przeważnie poszczególne preparaty wykazują jednocześnie więcej niż jeden rodzaj toksyczności.
Zatrucia pszczół środkami ochrony roślin notowano od początku chemicznej ochrony roślin, jednak największe problemy wystąpiły w latach 70. ubiegłego stulecia, gdy stopień wytruć rodzin pszczelich wynosił od 50 do 70% w skali kraju. W latach 80. nastąpiła drobna poprawa, aczkolwiek procent zatrutych pasiek wahał się w granicach 30 do 50%. W kolejnych latach miała miejsce dalsza poprawa głównie dzięki świadomości znaczenia pszczół, poprawy przygotowania zawodowego wykonawców zabiegów, a także wprowadzenia odpowiednich aktów prawnych. Obecnie zatruciom ulega w Polsce ciągle jeszcze do 20% rodzin pszczelich rocznie. W przeliczeniu na skutki finansowe nadal jednak straty z tego tytułu są olbrzymie i sięgają rocznie od kilku do kilkudziesięciu miliardów złotych.
Najwięcej zatruć obserwuje się w Polsce podczas kwitnienia rzepaku, szczególnie w okresie zwalczanie słodyszka rzepakowego, na plantacjach ziemniaków i zbóż, na których zwalcza się chwasty w fazie kwitnienia. Niestety ciągle zdarzają się jeszcze zatrucia także w sadach - w czasie kwitnienia drzew owocowych.
Mając na względzie potrzebę ochrony środowiska naturalnego konieczne jest uwzględnienie przy planowaniu i wykonywaniu zabiegów działań zabezpieczających ochronę nie tylko pszczoły miodnej, ale także dziko żyjących zapylaczy i innych owadów pożytecznych.
Niezwykle istotnym zagadnieniem jest dobór właściwego środka ochrony roślin bezpiecznego dla pszczół.
I tak: środkami bardzo toksycznymi i toksycznymi dla pszczół nie należy wykonywać zabiegów na uprawach kwitnących lub takich, których kwitnienie może rozpocząć się przed zakończeniem okresu prewencji dla nich ustanowionego. W zasadzie w miarę możliwości najlepiej byłoby ich w ogóle nie używać, także z uwagi na ochronę innych gatunków pożytecznych. Stosując środki z zerową prewencją dla pszczół należy oczekiwać, przy prawidłowym stosowaniu, że są one dla nich bezpieczne. Przy stosowaniu preparatów o krótkim okresie prewencji (1-3 godzin), należy pamiętać, aby okres ten upłynął przed możliwością nalotu pszczół na opryskaną powierzchnię. Wiele kwitnących gatunków chwastów już od wczesnej wiosny, np. gwiazdnica pospolita, stanowią pożytek dla pszczół i wykonywane w takiej sytuacji zabiegi muszą być traktowane tak jak zabiegi w czasie kwitnienia uprawy. Nie można także opryskiwać roślin pokrytych spadzią.
Wszystkie zabiegi środkami ochrony roślin w okresie wrażliwym dla pszczół powinno wykonywać się wieczorem, po zakończeniu dziennego lotu pszczół, aby zapobiec ich zamoczeniu się i zabezpieczyć je przed przejęciem obcych zapachów preparatu chemicznego, co mogłoby je narazić na nierozpoznanie przez pszczoły strzegące wejścia do ula i spowodować ich ewentualne uśmiercenie.
Stosując środki, które posiadają w etykiecie – instrukcji stosowania zapis: „Okres prewencji dla pszczół: nie dotyczy” należy pamiętać, że zapis ten dotyczy upraw i terminów stosowania wyszczególnionych w etykiecie. Bardzo często zapis taki wprowadzany jest do etykiet środków w przypadku, gdy terminy i zakres stosowania eliminują możliwość kontaktu środka z pszczołami. Dlatego też pod żadnym pozorem nie wolno używać środków do zastosowań innych niż określone w etykiecie.
W przypadku stosowania środków z prewencją dla pszczół należy również pamiętać o informowaniu pszczelarzy o wykonywanych zabiegach ochrony roślin.
Reasumując:
W celu uniknięcia i niedopuszczenia do zatrucia pszczół przy przeprowadzaniu zabiegów chemicznej ochrony roślin należy wybierać środki bezpieczne dla pszczół, tj. takie, które w etykiecie-instrukcji stosowania mają zapis: PREWENCJA DLA PSZCZÓŁ – NIE DOTYCZY! Dlatego właśnie tak ważne jest aby zawsze czytać dokładnie etykiety umieszczone na opakowaniach produktów. Warto również zapoznać się z aktualnymi zapisami zawartymi w aktach prawnych dotyczących bezpieczeństwa i ochrony pszczół.
Jako zasadne należy też przyjąć aby zabiegi wykonywać po zakończeniu oblotu użytków przez pszczoły.
Można przyjąć, iż przestrzegając Zasad Dobrej Praktyki Rolniczej i Dobrej Praktyki Ochrony Roślin można skutecznie chronić zapylacze i inne owady pożyteczne.
W Polsce ilość zatrutych pni pszczelich w ciągu ostatnich 50 lat uległa znacznemu zmniejszeniu. Mimo to zatrucia pszczół środkami ochrony roślin są nadal zjawiskiem zbyt częstym. Przyczyną nie jest jednak sama chemiczna ochrona roślin czy brak uwarunkowań prawnych, lecz błędy popełniane przez wykonawcy zabiegów czy rolników: ich niedostateczne przygotowanie zawodowe oraz brak świadomości i wiedzy, a także nie przestrzeganie zapisów w etykietach instrukcjach stosowania. Chemiczna ochrona roślin jest koniecznym elementem produkcji roślinnej i należy skupić się na ograniczeniu do minimum ryzyka związanego z jej stosowaniem, przestrzeganiu zasad Dobrej Praktyki Rolniczej i Dobrej Praktyki Ochrony Roślin oraz wprowadzaniu integrowanych technologii produkcji. Takie działania pozwolą na skuteczniejszą ochronę zarówno pszczół jak i innych owadów pożytecznych, a także wpłyną dodatnio na poprawę ilości i jakości plonów roślin uprawnych.
7876660
1