Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Zmiany w sieci stacji Kółek Rolniczych

18 grudnia 2003

W styczniu Kółka Rolnicze chcą podpisać umowę z inwestorem, który pomoże w stworzeniu drugiej co do wielkości sieci paliw w Polsce.

W ciągu najbliższych dwóch lat na krajowym rynku paliwowym może pojawić się druga co do wielkości sieć skupiająca 400-500 stacji paliw. Stworzą ją... spółdzielnie rolnicze, które nad projektem tym pracują już od czterech lat. - Mamy około 700 stacji. Do końca 2005 r. chcemy zmodernizować 400-500 obiektów, które będą działały pod wspólnym logo "KR".

Pierwsze 50 obiektów zostanie przebudowanych na początku przyszłego roku - zapowiada Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych (KZRKiOR).

Potrzebny partner

Władysław Serafin szacuje średni koszt modernizacji jednej stacji na około 1 mln zł. Spółdzielni nie stać na wydatek rzędu 400 -500 mln zł. Stąd już od co najmniej dwóch lat poszukują inwestora. Prezes KZRKiOR zapewnia, że już niebawem rozmowy te zostaną sfinalizowane. - Kończymy negocjacje z instytucjami finansowymi i dwoma inwestorami. Spodziewamy się, że umowy z nimi podpiszemy w styczniu przyszłego roku - mówi. Nie chce ujawnić nazw potencjalnych partnerów. Informuje jedynie, że są to firmy reprezentujące polski kapitał spoza branży paliwowej. Wcześniej dużo mówiło się, że inwestorem tym ma być Pol-Mot Holding. Władysław Serafin podkreśla, że obecnie z firmą tą nie prowadzi rozmów.

Grupa zakupowa

Związek do prowadzenia rozmów z inwestorem jeszcze w październiku powołał spółkę Farmer. Równolegle spółdzielnie pracują nad powołaniem grupy zakupowej, która występowałaby w imieniu wszystkich stacji. Umożliwi to tańsze zakupy paliw dla tworzonej sieci. - Farmer rozmawia z kilkoma dostawcami, m.in. z PKN Orlen. Chcemy je sfinalizować na początku przyszłego roku - dodaje Władysław Serafin. Z punktu widzenia dostawców jest o co grać. Według szefa kółek rolniczych, stacje spółdzielcze sprzedają obecnie około 400 tys. ton paliw rocznie., z czego 90 proc. stanowi olej napędowy. - Po stworzeniu sieci poziom sprzedaży powinien się podwoić - podkreśla prezes Serafin

Chcą grać dalej

- W styczniu 2006 r. wchodzą w życie nowe unijne przepisy dotyczące ochrony środowiska. Jeśli do tego czasu nie zmodernizujemy stacji, to około 98 proc. z nich będzie musiało wypaść z rynku. Na to nie możemy sobie pozwolić, gdyż są one głównym źródłem naszych przychodów - zaznacza prezes.

Na stacjach będą wymieniane zbiorniki na paliwa i dystrybutory. Ale nie tylko. - Dzisiaj sieci w dużej mierze zarabiają na usługach dodatkowych. Chcemy więc inwestować także w sklepy, warsztaty naprawy samochodów czy myjnie. Będziemy też sprzedawać m.. in. maszyny rolnicze środki, ochrony roślin - wylicza Władysław Serafin.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę