Trudno rolnikom znaleźć złoty środek na pewne zyski z produkcji owoców i warzyw. Jeszcze kilka lat temu u Macieja Kucharskiego sezon zaczynał się od zbioru truskawek poprzez ogórki na dyni kończąc.
Z dochodami bywało jednak różnie. Ostatecznie rolnik zdecydował się na specjalizację i uprawia tylko truskawki deserowe.
Maciej Kucharski - Wygoda Smoszewska: w tej chwili rynek warzyw trochę kuleje. Brak jest odbiorców takich bardziej sensownych na duże partie towaru, więc przechodzimy w kierunku truskawki – typowo deserowej, wielkie owoce.
W tym roku rolnicy, którzy sprzedawali truskawki do przetwórstwa mogli liczyć tylko straty. Inaczej było w przypadku owoców deserowych.
Maciej Kucharski - Wygoda Smoszewska: wszystko wyjechało na Łotwę. Był jeden odbiorca podpisał taką z nami umowę na wyłączność i zabrał całą partię towaru.
Nieco mniej dochodowa okazała się w tym roku uprawa truskawek metodami ekologicznymi. Jest to jednak wyjątek.
Ireneusz Kostrzewski, wieś Gałachy: czasem zdarzają się takie lata, że te produkty ekologiczne, owoce – szczególnie truskawki i wiśnie to mają znacznie wyższą cenę niż te owoce konwencjonalne.
Dlatego Pan Ireneusz ma nadzieję, że sporym zyskiem sprzeda owoce mrożone.