Mamy lekkie osłabienie. Złoty stracił około grosza i zachowuje się podobnie jak waluty w regionie. Mocny jest dolar, co również przyczynia się do spadku złotego – powiedział diler banku BPH Andrzej Krzemiński. Złoty powinien pozostać na obecnych poziomach do końca notowań. Nie sądzę, aby przekroczył 3,835 zł/euro – powiedział Krzemiński.
Słabe nastroje przekładają się na rynek długu, gdzie spadają ceny przy małych obrotach.
Około godziny 15.00 rentowność papierów dwuletnich wynosiła 4,38 proc. wobec 4,35 proc. na zamknięciu we wtorek, pięcioletnich wynosiła 4,75 proc. wobec 4,74 proc., a dziesięcioletnich 4,95 proc. w porównaniu do 4,94 proc.