Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Złoty się umacnia, osiągnął już poziom 4,10 do euro

2 marca 2012
Złoty umacniał się we czwartek, osiągając popołudniu poziom 4,10 za euro. Dilerzy oceniają, że mocny złoty ma związek z dobrymi nastrojami globalnymi. Nie wykluczają jednak, że pod koniec tygodnia wzrost złotego wyhamuje, a inwestorzy mogą realizować zyski.

W czwartek ok. godz. 17 euro wyceniano na 4,10 zł dolara na 3,07 zł, a franka szwajcarskiego na 3,40 zł.

Szef dilerów walutowych w banku BPH Andrzej Krzemiński powiedział PAP w czwartek, że początek sesji nie przyniósł większych zmian, a delikatne umocnienie złotego do 4,10 za euro nastąpiło w jej drugiej części. Zwrócił uwagę, że obserwujemy najniższy kurs euro do złotego w obecnym trendzie umacniania się polskiej.

- To spowodowane jest utrzymującym się dobrym klimatem wokół złotego po ostatnich wydarzeniach. Złoty do euro dobrze sobie radzi- ocenił.

Jego zdaniem piątkowa sesja powinna być spokojna, a złoty powinien utrzymywać się w przedziale między 4,10-4,12 do euro. Krzemiński nie wyklucza jednak, że pod koniec tygodnia inwestorzy postanowią zrealizować zyski i złoty zakończy tydzień na poziomach niższych niż we czwartek.

- Złoty umacniania się w powolnym, stabilnym tempie. Powodują to dobre dane ze świata i dobry wynik drugiej LTRO, a także komentarze Bernanke. Umocnienie złotego nie ma lokalnych przyczyn - powiedział w rozmowie z PAP Andrzej Bowtruczuk, diler waluty BRE.

- W piątek, na koniec tygodnia, możemy się spodziewać pewnego wyhamowania umocnienia, jednak widzimy cały czas napływ inwestorów - dodał.

Europejski Bank Centralny udzielił w środę europejskim bankom kredytów o rekordowej wartości, 529,5 mld euro, w ramach długoterminowego, 3-letniego, refinansowania (LTRO).

W środę szef amerykańskiej Rezerwy Federalnej Ben Bernanke występując przed komisją finansową amerykańskiej Izby Reprezentantów ocenił, że warunki panujące w gospodarce amerykańskiej wciąż gwarantują utrzymywanie akomodacyjnej polityki monetarnej, pomimo tego, że bezrobocie w USA spada, a rosnące ceny ropy naftowej mogą przejściowo doprowadzić do wzrostu inflacji.

W czwartek GUS podał, że Produkt Krajowy Brutto (PKB) wzrósł w IV kwartale 2011 roku o 4,3 proc. wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 4,2 proc. i po wzroście w III kwartale 2011 roku o 4,2 proc.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę