Złoty odrobił część strat

Na rynku walutowym w czwartek złoty odrobił część strat. Inwestorzy zagraniczni sprzedają papiery skarbowe i taka sytuacja może być kontynuowana także w piątek - uważają dealerzy. Około 16.20 w czwartek za euro płacono 4,1050 zł wobec 4,1175 zł w środę, a za dolara 3,1125 zł wobec 3,1045 zł. Natomiast dolar umocnił się do 1,3188 za euro z 1,3266 w środę.

Złoty wobec euro wahał się w czwartek w przedziale 4,10-4,1375, a wobec dolara 3,1050-3,1315. Zdaniem dealera walutowego z ABN Amro Sylwestra Brzeczkowskiego, złoty w piątek będzie wahał się w podobnym przedziale jak w czwartek.

W opinii analityków Banku Handlowego, przyczyna ostatniej korekty na rynku złotego jest czysto techniczna. Obecnie kluczowym poziomem dla złotego jest - ich zdaniem - 4,14-4,15 wobec euro, gdzie przebiega średnioterminowa linia trendu spadkowego.

Jeżeli rynkowi uda się skutecznie przełamać (poziom 4,14-4,15 - PAP), wzrost kursu do 4,2500 wydaje się bardzo prawdopodobny. (...) jeśli ta linia się obroni, kurs może bardzo szybko znaleźć się w okolicach ubiegłorocznych minimów na poziomie 4,04-4,05" - napisali analitycy banku w komentarzu dziennym.

Ich zdaniem, losy złotego zależą od obligacji. Jeżeli wyprzedaż polskich papierów będzie kontynuowana - a naszym zdaniem tak będzie- przełoży się to także na dalsze osłabienie waluty –  uważają.

Dodali, że inwestorzy zagraniczni, którzy obecnie są największą grupą posiadaczy obligacji skarbowych, na wypadek spadku cen będą redukowali swoją ekspozycję w Polsce i równocześnie sprzedawali złotego; dlatego kurs polskiej waluty go w najbliższym czasie może dotrzeć do poziomu 4,25 wobec euro.

Otwarcie na rynku długu było mniej więcej takie samo, jak środowe zamknięcie, potem ceny spadały. Pod koniec dnia rynek obligacji lekko się umocnił z powodu rynków bazowych –  powiedział PAP Tomasz Sikora z BRE Banku. Jego zdaniem, w piątek rynek obligacji może się ponownie lekko osłabić, gdyż inwestorzy zagraniczni mogą dalej wyprzedawać polskie obligacje.

Rentowność papierów dwuletnich pod koniec czwartkowych notowań spadła do 6,14 proc. z 6,16 proc. w środę, pięcioletnich wzrosła do 6,30 proc. z 6,27 proc., a dziesięcioletnich wzrosła do 5,92 proc. z 5,86 proc.