Złoty może się osłabiać ku 4,24-4,25 za euro

W najbliższych dniach z powodu problemów strefy euro, złoty może się osłabiać ku 4,24-4,25 za euro - uważają dilerzy. Ich zdaniem wtorkowe osłabienie rynku długu można tłumaczyć realizacja zysków po ostatnich wzrostach cen polskich papierów.
"Patrząc na kurs złotego we wtorek, to jesteśmy w punkcie wyjścia. Jeśli nie przebijemy w dół 4,19-4,1950, to możliwe, że kurs powędruje w górę. Na razie odbijamy się od 4,2150, ale nastroje na rynku nie są najlepsze i w najbliższych dniach możliwy jest ruch w kierunku 4,24-4,25 za euro" - powiedział w rozmowie z PAP Przemysław Winiarczyk, diler walut w Banku Millennium.
"Problemy strefy euro nie znikają, a wręcz nawarstwiają się. Dochodzą głosy o niechęci Niemiec i MFW do udzielania dalszej pomocy Grecji. Te złe informacje odbijają się na złotym, choć patrząc na tle regionu, to wciąż jest to relatywnie mocna waluta" - dodał.
"Ostatnio wzrosły rentowności naszych obligacji i to także przekłada się na kurs złotego" - zaznaczył.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy rozpoczął we wtorek dyskusję z władzami Grecji na temat programu gospodarczego, która ma zadecydować o wypłacie dodatkowej pomocy dla tego kraju. W weekend niemiecki tygodnik Der Spiegel, powołując się na anonimowych urzędników Unii Europejskiej, podał, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy wstrzyma pomoc dla Grecji. W poniedziałek dziennik "Sueddeutsche Zeitung" napisał, że niemiecki rząd nie zgodzi się na dodatkową pomoc dla Grecji ponad 130 mld euro, które obiecano w drugim pakiecie ratunkowym (pierwszy opiewał na ok. 110 mld euro).
Na rynku długu po ostatnich spadkach rentowności obserwowane są ich wzrosty, co dilerzy tłumaczą realizacją zysków przez inwestorów.
"Na rynku widać podaż, a rentowności wzrosły. Rynek ostatnio przesadził, może zbyt agresywnie wyceniał obniżki stóp procentowych, teraz mamy pewien odwrót, związany z realizacją zysków" - powiedział PAP Marek Stypułkowski, diler SPW w Raiffeisen Banku.
"W środę, po wykupie papierów przez MF, banki i inwestorzy będą mieli więcej gotówki, ale nie wiem, czy całość tych środków wróci na rynek. Być może wróci tylko część" - dodał.
Ministerstwo Finansów wykupi w środę obligacje złotowe o łącznej wartości 14,3 mld zł.