Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Złoty może lekko tracić

31 października 2012
Zdaniem ekonomistów na wtorkowej sesji notowania złotego mogą nieznacznie tracić i złoty zakończy sesję w przedziale 4,14-4,16 za euro. Punktem zwrotnym dla rynku może być spotkanie kanclerz Niemiec z przedstawicielami światowych instytucji finansowych. Na krajowym rynku długu w najbliższych dniach z należy spodziewać się konsolidacji poziomów.
"EUR-PLN rozpoczyna sesję na nieco niższych poziomach od wczorajszego zamknięcia i powinien pozostawać w przedziale 4,14-4,16. Inwestorzy będą wyczekiwali na wieczorną konferencję kanclerz Niemiec A.Merkel z szefami MFW, OECD, ILO, WTO i Banku Światowego" - napisali ekonomiści z banku Pekao w porannym biuletynie.
"Nadal za najbardziej prawdopodobny scenariusz uważamy wzrost EUR/PLN w kierunku 4,20. Dla USD-PLN najbliższym punktem odniesienia jest opór na poziomie 200-sesyjnej średniej ruchomej, czyli 3,2556" - dodali.
Zdaniem ekonomistów Pekao, punktem wsparcia dla pary euro-dolar będzie poziom 1,2835.
EUR-USD otwiera się dziś w okolicach 1,2920, a poziom 1,29 będzie zapewne nadal punktem ciążenia dla eurodolara. Wsparcie dla EUR-USD znajduje się w okolicach 200-sesyjnej średniej ruchomej tj. 1,2835.
Zdaniem Przemysława Winiarczyka, dilera z banku Millennium, jeżeli złoty przełamie poziom 4,1650 za euro, powstanie otwarty korytarz do osłabienia PLN poniżej 4,20 albo i więcej.
"Sesja jednak powinna być spokojna, takie osłabienie złotego nie jest prawdopodobne. Dziś na rynku nie ma inwestorów z USA co powoduje, że rynek jest spokojniejszy" - powiedział PAP Winiarczyk.
We wtorek zawieszono transakcje na Wall Street ze względu na huragan Sandy.
DŁUG LEKKO TRACI, RYNEK JEST NASYCONY
Zdaniem Witolda Woźniaka, dilera SPW z Kredyt Banku, w najbliższych dniach z należy spodziewać się konsolidacji poziomów na krajowym rynku długu.
"Sesja zaczęła się dość stabilnie, rynek otworzył się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Czekamy na kolejną +dostawę+ danych, ale dziś raczej nie będzie odczytów, którymi można by się ekscytować więc nie należy się spodziewać wyraźnych ruchów na rynku" - powiedział PAP Woźniak.
"Jutro poznamy wskaźnik PMI dla Polski i wydaje się, że to będzie pierwszy czynnik, który mógłby lokalnie zadziałać na rynek. Szczególnie krótki koniec będzie wyczulony na ten odczyt. Długi koniec patrzy raczej na sytuację techniczną oraz na zawirowania na świecie" - dodał.
Woźniak ocenia, że do posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej sytuacja na rynku powinna nadal być spokojna.
"Niepewność w krótkiej perspektywie wprowadza sytuacja pogodowa w USA, ale wydaje się, że najcięższe chwile Amerykanie mają już za sobą" - powiedział Woźniak.
"W Polsce inwestorzy przymierzają się już do długiego weekendu. Chęć i presja na podejmowanie decyzji będzie więc coraz niższa, więc wydaje się, że do końca tygodnia operować będziemy na zmniejszonym wolumenie. Do czasu RPP i komentarzy z Rady wydaje się, że sytuacja taka powinna trwać" - dodał.
Najbliższe posiedzenie RPP odbędzie się w dniach 6-7 listopada.


POWIĄZANE

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...

Najnowsze dane GUS pokazały zaskakująco wręcz dobre dane na temat aktywności dew...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę