Wystarczy tylko założyć grupę producencką, sięgnąć po unijne dotacje i rynki Europy Zachodniej stoją przed nami otworem. Polskie zioła i produkty z nich wytwarzane cenione są tam, za jakość i ekologiczne pochodzenie. Niestety nie wszyscy o tym wiedzą, dlatego potrzebna jest większa promocja.
Herbatki ziołowe, napary, nalewki, oleje tłoczone na zimno- wszystko ekologiczne i najczęściej z województwa podlaskiego.
Mirosłw Angielczyk, producent zielarski, Stowarzyszenie Rozwoju Regionalnego: województwo podlaskie jest rejonem, jeśli chodzi o produkcję ekologiczną jednym z najmocniejszych w kraju. To jest rejon o znakomitych walorach ekologicznych i przyrodniczych do uprawy i zbierania ziół.
I trzeba to wykorzystać. W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich do końca 2013 roku na promocję produktów zielarskich jest ponad 30 milionów euro. Ale aby skorzystać z tych pieniędzy plantatorzy muszą założyć grupę producentów i mieć pomysł jak promować i zachęcać do kupowania ziołowych produktów.
Grzegorz Niemiecki, ministerstwo rolnictwa: w przyszłości tych środków będzie mniej i nie chcielibyśmy żeby ten rynek wpadł nam w stagnację czy wręcz zaczął się kurczyć, chcemy żeby systematycznie się rozwijał.
Dofinansowanie z tego programu może wynieść nawet 70 proc. poniesionych kosztów takich jak; reklama w mediach, promocja w punktach sprzedaży czy udział w pokazach i targach branżowych.
Wojciech Kasjanowicz, Agencja Rynku Rolnego: celem tego programu jest zwiększenie popytu na produkty spożywcze objęte systemami, jakości żywności, drugim celem jest wspieranie grup producenckich w skład, których wchodzą podmioty, które aktywnie uczestniczą w tych systemach. Trzecim nie mniej ważnym celem jest zwiększenie zainteresowania konsumentów tematyką, jakości żywności.
Dla wielu gospodarstw produkcja mięty, dziurawca czy melisy może być dodatkowym źródłem dochodów. Polska jest największym w Europie producentem ziół. Ich uprawą zajmuje się ponad 20 tys. gospodarstw, a łączna powierzchnia upraw wynosi 35 tys. hektarów.
9333536
1