Szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro wysłał do premiera Donalda Tuska z prośbą o zbadania m.in. przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czy na rynku zbóż oraz rzepaku nie dochodzi na wielka skalę do zmowy cenowe, ze szkodą dla interesu polskich rolników.
"Zwracam się do pana premiera z uprzejma prośbą o spowodowanie zbadania przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i inne uprawnione organy czy na rynku zbóż oraz rzepaku nie dochodzi na wielka skalę do nieuprawnionej spekulacji (zmowy cenowej) w zakresie obrotu ww. produktami, ze szkodą dla zbiorowego interesu polskich rolników" - napisał Ziobro w liście do szefa rządu.
Domaga się też zbadania, "czy w związku z opisaną poniżej sytuacją nie dochodzi do naruszenia lub zagrożenia interesów ekonomicznych państwa polskiego".
Zdaniem Ziobry "obecna sytuacja na rynku zbóż jest niedopuszczalna w jakimikolwiek, szanującym rolników i ich pracę państwie". "Rażąco niskie ceny na rynku zbóż świadczą nie tylko o braku spójnej polityki rolnej rządu, ale także o prawdopodobnym procederze o znamionach przestępstwa, tj. o zmowie cenowej firm skupujących zboże, wśród których znalazł się także - dobrze już nam znany ze swojej, nie zawsze chlubnej działalności - Elewarr" - napisał Ziobro.
Skrytykował rząd PO - PSL za to, że "nie reaguje na dramatyczną sytuację na rynkach zbóż i rzepaku, będącą prawdopodobnie wynikiem nieuczciwego procederu - zmowy cenowej lub równie nieuczciwego wobec rolników - nadmiernego importu".
Premier mówił w ostatnim czasie, że problem cen rzepaku jest szerszy i nie dotyczy tylko Polski. Szef rządu zwrócił się do ministra rolnictwa o sprawdzenie, jakie są możliwości pomocy, gdyby problem nabrał "bardzo dramatycznych rozmiarów".
Minister rolnictwa wyjaśniał w środę na konferencji prasowej w Warszawie, że w tym roku ceny zbóż i rzepaku na świecie są niższe niż w ubiegłym, co przekłada się na niskie ceny w naszym kraju. Jego zdaniem interwencja na rynku rzepaku jest jednak niemożliwa, bo UE tego nie przewiduje.
Szef resortu rolnictwa poinformował też, że w tym roku Elewarr może skupić 150 tys. ton zbóż - na tyle ma bowiem zabezpieczone środki finansowe. Jak tłumaczył, spółka sama ustala ceny skupu zbóż i rzepaku. Podkreślił, że "jest to spółka prawa handlowego" i ma nie tylko zapewnić skup zbóż, ale także dbać o zysk.
Elewarr w 100 proc. należy do Agencji Rynku Rolnego. Powstał w 1992 r. Jest jednym z największych graczy na rynku zbóż; ocenia się, że jego udział w rynku dużych magazynów wynosi 20 proc.
Spółka ma 18 magazynów w różnych regionach Polski, większość znajduje się na tzw. ścianie wschodniej. Elewarr zajmuje się skupem zbóż i rzepaku, świadczy także usługi rolnikom i innym firmom w formie przechowywania ziarna. Powierzchnia jego magazynów wynosi 655 tys. ton ziarna.
6274250
1