Nie słabną emocje wokół sprzedaży ziemi na Dolnym Śląsku. Chodzi o
grunty wokół Wrocławia, na terenach, gdzie w ostatnim czasie upadło kilka
gospodarstw rolnych.
Głód ziemi na terenie gminy Kobierzyce
jest bardzo duży. Pokazały to ostatnie przetargi kiedy na jedną działkę było
nawet 18 chętnych. Naciskany przez rolników syndyk w upadłym gospodarstwie
rolnym Eurofarm zdecydował się przekazać ponad tysiąc hektarów Agencji
Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu.
Ziemia po intensywnej uprawie kukurydzy jest zdaniem rolników wyeksploatowana i potrzeba kilku lat właściwej uprawy, aby mogła dawać dobre plony. Tymczasem procedury trwają dość długo. Agencja najwcześniej 15 marca będzie mogła odzyskać ziemię, a kolejne tygodnie zajmie przygotowanie jej pod dzierżawę. Przygotowanie do sprzedaży trwa ponad pół roku.
Ziemia w gminie Kobierzyce jest wyjątkowo droga. Nie trudno zgadnąć, że w tej sytuacji przeznaczanie ziemi na cele rolnicze to najmniej opłacalny dla gminy interes.