Jak informuje TVP Szczecin w zachodniopomorskim zdarzają się przypadki zagospodarowywania gruntów należących do Agencji Nieruchomości Rolnych, przez osoby w żaden sposób do tego nie uprawnione.
- Przyjęło się powszechnie, że każdego kto uprawia ziemię można nazwać rolnikiem. Działania tych osób, nie mają nic wspólnego z rolnictwem. Ten nielegalny proceder, graniczący ze zwykłym złodziejstwem godzi w dobre imię rolnika i nie ma nic wspólnego z rolnictwem. Co więcej takie działania, odbywające się w majestacie prawa, rzutują negatywnie na obraz rolnictwa – mówi Jan Białkowski, dyrektor Biura Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej - Dziś, gdy pada tak wiele krzywdzących dla rolników opinii, dotyczących unijnych dopłat bezpośrednich do gruntów, nie możemy zgodzić się na tolerowanie takich zachowań.
Dlatego też Zachodniopomorska Izba Rolnicza jako instytucja reprezentująca rolników i ich problemy, apeluje do Agencji Nieruchomości Rolnych Oddział w Koszalinie, aby podjęła stosowne działania, wobec jawnie dziejącej się nieuczciwości.
- Dziennikarzy zaś prosimy, aby ludzi bezprawnie zajmujących nie swoją ziemię i uprawiających ją jedynie z chęci pozyskania dopłat unijnych, które w tych przypadkach nie służą modernizacji gospodarstwa i prawdziwej poprawie wydajności upraw, nie nazywać rolnikami – dodaje Białkowski.