„Zielona ekonomia: czy dotyczy również Ciebie?” - to tegoroczne hasło obchodzonego 5 czerwca Światowego Dnia Środowiska. Parlament Europejski odpowiada na to pytanie stanowczym „tak”, a dowodem tego są liczne „zielone ślady”, które pozostawili w ostatnich miesiącach deputowani w ustawodawstwie obejmującym takie dziedziny, jak rolnictwo, energia i transport.
Zastępca szefa Komisji Gospodarczej, Hiszpan Pablo Zalba Bidegain podkreśla, że proekologiczny rozwój oprócz korzyści dla środowiska przyniesie także „nowe miejsca pracy i większy dobrobyt”. Także inni eurodeputowani twierdzą, że rozwój „zielonego sektora” będzie szansą na zatrudnienie wielu nowych pracowników. - Eko-praca może przybierać różne formy - czy to pracy przy minimalizowaniu konsumpcji energii, ograniczaniu ilości odpadów i zanieczyszczeń, czy zachowywaniu bioróżnorodności - podkreśla przewodnicząca Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych Pervenche Beres. Jej zdaniem, można mówić o „zielonej” pracy tylko wtedy, gdy personel pracuje w godziwych, bezpiecznych warunkach i ma przed sobą perspektywy rozwoju.
W swojej rezolucji, wydanej 15 marca, PE wsparł ogólne założenia polityki unijnej, przewidujące stopniową redukcję emisji CO2 o 80-95 proc. do 2050 roku.
Oprócz tego Parlament wezwał do sprecyzowania strategii dotyczącej rozwoju energii odnawialnej do roku 2030 roku, a także do wskazania sposobów zmniejszenia redukcji emisji CO2 w rolnictwie i transporcie morskim.- Im więcej zrobimy teraz, tym łatwiej będzie nam w przyszłości. Albo odegramy wiodącą rolę w promowaniu gospodarki niskoemisyjnej albo pozostaniemy w tyle - podkreśla sprawozdawca PE w tej sprawie Brytyjczyk Chris Davies.
Niektórzy od słowa „zielony” wolą wyrażenie „zrównoważony rozwój”. Tak właśnie jest w przypadku szefa parlamentarnej Komisji Transportu i Turystyki, Brytyjczyka Briana Simsona. - Bardzo trudno osiągnąć całkowicie zielony transport - łatwiej taki zrównoważony rozwój, który bierze pod uwagę jednocześnie transport oraz proekologiczne potrzeby i aspiracje - wyjaśnia Simpson. W jego opinii, cała tajemnica polega na znalezieniu równowagi między interesem obywateli a dobrem planety.