Andrzej Lepper, wicepremier i minister rolnictwa spotkał się z szefami związków i organizacji zawodowych działających w rolnictwie. W rozmowach uczestniczyli Władysław Serafin - prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Roman Wierzbicki – przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Wiktor Szmulewicz – szef Krajowej Rady Izb Rolniczych oraz Krzysztof Filipek reprezentujący Związek Zawodowy Rolnictwa „Samoobrona”.
Na konferencji prasowej, która odbyła się po spotkaniu szef resortu rolnictwa poinformował, że tematem rozmów było przede wszystkim omówienie spraw związanych z pomocą poszkodowanym w wyniku tegorocznej suszy i powodzi. Rozmawiano także o wynikającej z anomalii pogodowych aktualnej sytuacji w rolnictwie.
- Te najgorsze przewidywania, o których mówiłem na początku lipca niestety sprawdziły się – powiedział wicepremier Andrzej Lepper. – Do tej pory, przez ARR, skupionych zostało zaledwie 10 procent tego co planowaliśmy, około 30 ton zboża konsumpcyjnego.
Z przesłanych do resortu rolnictwa informacji wynika, że w wyniku suszy w Polsce najbardziej ucierpiały łąki i pastwiska - ocenia się je na od 60 do 100 proc. (kujawsko-pomorskie, łódzkie i świętokrzyskie). Straty w zbożach ozimych ocenia się na 30-50 proc., rzepaku - 30-50 proc., zbożach jarych, warzywach, ziemniakach i burakach - 30-60 proc.
Natomiast deszcze spowodowały opóźnienia w zbiorach zbóż i pogarszanie się jakości zebranego ziarna na skutek jego porastania w kłosach.
Szef resortu rolnictwa przypomniał, że w czwartek przebywał na targach rolnych odbywających się na Słowacji.
- Rozmawiałem tam z ministrem rolnictwa Słowacji, a także z ministrami rolnictwa Czech i Węgier o zgłoszonej przeze mnie propozycji, podczas pobytu w Helsinkach, w sprawie utworzenia unijnego funduszu klęskowego. Spotkało się to z dużym zainteresowaniem i poparciem większości szefów resortów rolnictwa, podobnie jak kwestia opracowania programu wielkiej retencji wodnej dotyczącej całej Unii Europejskiej – mówił Andrzej Lepper.
Podsumowując dotychczasowe informacje o stratach w tegorocznych zbiorach, szef resortu rolnictwa przedstawił szacunki o stratach rzędu 20-25 % w skali całego kraju. W odniesieniu do skupu zbóż konsumpcyjnych z tegorocznych zbiorów szacunki mówią o spadku, na dzień dzisiejszy, bowiem nie wszędzie jeszcze żniwa się zakończyły, co najmniej o 40%.
Uczestniczący w konferencji prasowej szefowie związków i organizacji rolniczych podkreślali znaczenie każdej, nawet najdrobniejszej pomocy dla rolników najbardziej poszkodowanych w wyniku tegorocznej suszy i powodzi. Zwracali jednocześnie uwagę na szybkie i właściwie podejmowanie działań ze strony resortu rolnictwa. Wszyscy też podkreślali konieczność jak najszybszego przygotowania i wprowadzenia w życie rozwiązań systemowych. Przede wszystkim podkreślano znaczenie programu małej i dużej retencji wodnej. Wicepremier Andrzej Lepper powiedział, że realizacja całego programu zajmie 20-30 lat, ale nie można już dłużej zwlekać z jego rozpoczęciem. Szef resortu rolnictwa poinformował, że zespół zajmujący się tym zagadnieniem pracuje już w resorcie.
- Zwróciłem się z pismem do wojewodów, aby skierowali po jednej osobie z województwa do udziału w pracach nad programem małej i dużej retencji wodnej – dodał wicepremier Lepper.
Szef resortu rolnictwa poinformował także o tym, że zwrócił się do Komisji Europejskiej, aby wykorzystać część unijnych zapasów zboża konsumpcyjnego, a ich całość oceniana jest na poziomie około 13 mln ton, do zapobieżenia nadmiernemu wzrostowi cen mąki, a konsekwencji i cen wyrobów piekarskich.
Przedstawiciele związków i organizacji rolniczych poinformowali również dziennikarzy o wspólnym stanowisku w sprawie programów rolnych w mediach, aby nie były one traktowane marginalnie i przesuwane na gorsze czasy antenowe. Podkreślali przy tym znaczenie możliwości właściwego przekazu, o odpowiedniej porze informacji skierowanej do rolników.
Zwracano także uwagę na fakt, że płatności bezpośrednie i inne formy wspomagania rolnictwa służą przede wszystkim podstawowemu celowi Wspólnej Polityki Rolnej, czyli utrzymania opłacalności produkcji rolnej przy zachowaniu utrzymania niskiego poziomu cen dla konsumentów.