Zbiory zbóż będą mniejsze niż przed rokiem

W wielu rejonach kraju w obrocie jest już ziarno z tegorocznych zbiorów. Na razie ceny są nieco niższe niż na przednówku, ale po żniwach spodziewane są podwyżki. Upały hamują popyt na mięso

Rolnicy szacują straty spowodowane tegoroczną suszą. Jak duże będą one w rzeczywistości, okaże się za kilka tygodni. Na razie przewidywania ekspertów co do wielkości tegorocznych zbiorów znacznie się od siebie różnią.

Według Izby Zbożowo-Paszowej mogą być one mniejsze od ubiegłorocznych o około milion ton i wyniosą 26 mln ton. Resort rolnictwa szacuje straty na 10 - 20 proc., a Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach aż na 30 proc.

Susza najbardziej zaszkodziła zbożom jarym. Więcej ucierpią też zbiory na gorszych glebach.

Wysoka temperatura spowodowała przyśpieszenie dojrzewania zbóż. Dlatego żniwa zaczęły się wcześniej, niż przewidywano. W obrocie jest już sporo tegorocznego ziarna. Jest ono tańsze niż zeszłoroczne o 5 - 10 zł na t.

Na razie zainteresowanie odbiorców nie jest duże. Transakcje odbywają się na rynkach lokalnych. Pierwsze oferty trafiają także na giełdy. Podkoniec tygodnia pszenicę paszową oferowano po 410 zł za t, żyto konsumpcyjne po 355 zł za t, a jęczmień jary po 360 zł za t.

Upały ograniczają obrót mięsem. Popyt na mięso i wędliny znacznie się obniżył. Mimo małego zapotrzebowania, ceny nie spadają lecz powoli rosną. Mała jest bowiem podaż tuczników. Rolnicy, jak zawsze podczas żniw, zmniejszają dostawy. Sporo żywca trafia na eksport. Pod koniec tygodnia półtusze kl. R oferowano w cenie 5,8 zł za kg.

Stosunkowo duży jest obrót tanim mięsem: podrobami i tłuszczami. To także efekt transakcji z odbiorcami zagranicznymi m.in. z Białorusi i Rumunii. O zawarciu kontraktu decyduje jednak cena. Sprzedaje się to, co jest najtańsze.

Wzrosły nieco ceny drobiu. Świeże kurczaki oferowane są na giełdach po około 4,6 zł za kg, przed tygodniem były 3 - 4 proc. tańsze. Zainteresowanie drobiem na rynku detalicznym z uwagi na wysoką temperaturę też nie jest duże. Ale drób drożeje zwykle równocześnie ze wzrostem cen wieprzowiny.

Tanieją pomidory. Płaci się za nie pod koniec lipca znacznie mniej niż przed rokiem. Tańsze niż zeszłego lata są również warzywa kapustne. Jeśli susza będzie się jednak przedłużać, ceny warzyw pójdą w górę. Polskie ogrodnictwo, jak i całe rolnictwo, nie dysponuje bowiem wystarczającym systemem nawadniania.

Zaczyna się sezon na owoce z sadów: jabłka, gruszki, śliwki. Prawdopodobnie będą one droższe niż przed rokiem. Świadczą o tym np. ceny wczesnych jabłek, za które sadownicy otrzymują w skupie o 80 proc. więcej niż przed rokiem.