Od 30 do 50 proc. owoców mniej niż w poprzednim roku zebrali właściciele winnic na Podkarpaciu. W regionie kończy się tegoroczne winobranie - poinformowała we wtorek sekretarz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia Ewa Wawro.
"Zbiory były wyraźnie mniejsze w porównaniu do ubiegłorocznych, ze względu na ekstremalnie niskie temperatury w zimie, które spowodowały znaczne szkody w winnicach. Na szczęście krzewy dobrze się zregenerowały i wypuściły nowe pędy, które będą owocować w przyszłym roku" - powiedziała Wawro.
W zależności od lokalizacji winnic podkarpaccy winiarze zebrali przeciętnie 3-5 ton z hektara; przed rokiem w niektórych winnicach zbierano nawet 10 ton.
"To oznacza, że wina z rocznika 2012 będzie mniej, ale zapowiada się, że będzie bardzo dobrej jakości. Ograniczone owocowanie, duża liczba dni słonecznych oraz sucha i ciepła jesień - to wszystko pozytywnie wpłynie na ich jakość" - podkreśliła Wawro.
Na Podkarpaciu jest ok. 150 winnic, które zajmują łącznie 150 ha. Przeciętne gospodarstwo winiarskie zajmuje 20-30 arów. Przeważają odmiany odporniejsze, sprawdzone w lokalnym klimacie.
Uprawa winorośli powróciła na Podkarpacie w połowie lat 80. ubiegłego wieku. Najwięcej winnic jest w okolicach Jasła i Krosna.