Na rynku pojawiły się domowe sprężarki do tankowania samochodów napędzanych gazem ziemnym. Ten rodzaj paliwa był dotąd w Polsce mało popularny z powodu braku takich stacji.
Urządzenia te pozwalają zatankować samochód prosto z instalacji doprowadzającej gaz do kuchenki czy piecyka. Na sprężarkę nie trzeba zezwoleń. Gdy zrzuci się kilku sąsiadów, wydatek szybko się zwróci - pisze "Życie Warszawy". Aby przejechać tysiąc kilometrów - za benzynę zapłacimy około 360 złotych, za LPG - 160 złotych a za gaz ziemny - 70 złotych.
W Polsce gaz ziemny jest najtańszym paliwem samochodowym, bowiem nie jest obłożony akcyzą. I wydaje się, że tak pozostanie. Trudno będzie bowiem urzędnikom udowodnić, że na danym metrze sześciennym gazu jeździliśmy autem, a nie gotowaliśmy obiadów.