Ptak_Waw_CTR_2024
TSW_XV_2025

Zastrzeżone nazwy?

19 czerwca 2006

Kiełbasa krakowska i Krakus to nazwy produktów, do wykorzystywania których wyłączne prawo mają producenci z Krakowa i jego okolic - uważają Antoni Madej i Kazimierz Czekaj z Małopolskiej Izby Produktów Regionalnych, Tradycyjnych i Ekologicznych. Obaj panowie wytaczają armaty przeciw starachowickiemu Constarowi, który - ich zdaniem - chce zawłaszczyć Krakusa i kiełbasę krakowską oraz przeciwko podlaskiej firmie Sokołów SA, która produkuje lisiecką z drobiu - pisze "Gazeta Krakowska".

Szanse na odzyskanie wyłączności do nazw dla producentów z regionu są duże. Precedens stanowi batalia o grecki ser feta. Historycznie feta wytwarzana była z owczego mleka w górskich regionach Grecji. Gdy stał się popularny w Grecji i podaż nie zaspokajała popytu, ser zaczęto produkować także w innych regionach kraju. Do produkcji używano ponadto mleka krowiego, co było sprzeczne z tradycyjną recepturą. Na dodatek producenci z innych krajów Europy, szczególnie z Niemiec i Danii, zaczęli produkować i sprzedawać własną fetę.

Tak było przez dziesiątki lat, aż Grecy wystąpili o rejestrację nazwy jako oznaczenia geograficznego. Sprawa trwała 10 lat i w końcu trafiła do Trybunału Wspólnot Europejskich w Luksemburgu. W maju 2005 r. Grecja wygrała. Uznano, że wyłącznie ten kraj może używać nazwy feta. Tak samo może być w przypadku kiełbasy krakowskiej i Krakusa.

Wprawdzie krakowskie zakłady mięsne są w stanie upadłości, ale cóż stoi na przeszkodzie, by producenci regionalni - bazując na XIV-wiecznych recepturach - wrócili do korzeni. W Muzeum Historycznym Miasta Krakowa są dokumenty, mówiące o rodowodzie kiełbasy krakowskiej. Kiedy Turcy zablokowali jedwabny szlak między Wenecją a Chinami, zmieniły się trasy handlowe Wenecjan. Szlak zaczął prowadzić przez Kraków, Lwów i Kijów. Ten pierwszy dysponował najlepszym konserwantem do wędlin, jakim była wielicka sól. Mięso pokrojone w grube kawałki zasypywano w jelitach solą. Tak powstawało najlepsze jedzenie na wielomiesięczne wyprawy do Chin.

Kiełbasa krakowska jest gruba. Jej "mutacja" to kiełbasa lisiecka. Od XIX wieku robią ją drobni producenci z podkrakowskich Liszek i Czernichowa. Łatwiej im uwędzić cienką kiełbasę o mniejszej średnicy niż grubą krakowską. - Oznaczenie geograficzne kiełbasa lisiecka podlega ochronie prawnej - mówi Kazimierz Czekaj.

29 listopada 2005 r. w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi został złożony wniosek o rejestrację nazwy "kiełbasa lisiecka". W grudniu została wpisana do rejestru. Wyrób "kiełbasa lisiecka" pochodzący z Sokołowa jest więc fałszywym oznaczeniem geograficznym. Ta kiełbasa może być produkowana wyłącznie przez masarzy z Liszek i Czernichowa! Używanie nazwy kiełbasa lisiecka, dla kiełbasy z Sokołowa Podlaskiego stanowi próbę wykorzystania renomy pierwowzoru, którą budowano przez dziesięciolecia.

- To nieuczciwa konkurencja - twierdzi Czekaj. Ma nadzieję, że Sokołów dobrowolnie zrezygnuje z używania w obrocie gospodarczym nazwy "kiełbasa lisiecka". Jeśli nie, Jurajska Izba Gospodarcza i Małopolska Izba Produktów Regionalnych, Tradycyjnych i Ekologicznych wystąpią o zakazanie używania nazwy "lisiecka" przez firmę z Sokołowa.


POWIĄZANE

Prezes IPN Karol Nawrocki oficjalnie został przedstawiony jako kandydat na w wyb...

Główny Inspektorat Sanitarny wydaje coraz więcej ostrzeżeń publicznych dotyczący...

Uprawa soi przy wsparciu technologii – ciekawy kierunek dla polskich rolników Ar...


Komentarze

Bądź na bieżąco

Zapisz się do newslettera

Każdego dnia najnowsze artykuły, ostatnie ogłoszenia, najświeższe komentarze, ostatnie posty z forum

Najpopularniejsze tematy

gospodarkapracaprzetargi
Nowy PPR (stopka)
Jestesmy w spolecznosciach:
Zgłoś uwagę