Disco Polo znów robi karierę. Tym razem reklamodawcy nie wstydzą się puszczać przy tej muzyce swoich reklam, więc na skocznych rytmach można sporo zarobić - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Pod względem oglądalności Polo TV jest dziś drugą stacją muzyczną w Polsce ze średnią liczbą widzów na minutę 9,5 tys. Dla porównania Radio na Wizji, czyli telewizyjna wersja Czwórki Polskiego Radia ma oglądalność jedynie 208 osób.
Obecnie więcej od Polo TV ma tylko Viva, a discopolowa telewizja w tyle pozostawiło m.in. MTV czy 4fun.tv - to wyniki badań firmy badawczej Nielsen Audience Measurement. To o tyle zaskakujące, że stacja nie ma wielkiego zasięgu, a jej startowi cztery miesiące temu nie towarzyszyła wielka kampania reklamowa - pisze "DGP".
Jak twierdzą eksperci to dopiero początek renesansu disco polo. Tej skocznej muzyki słucha bowiem 40 proc. Polaków. Polo TV to zresztą nie pierwsza stacja, która zdecydowała się na puszczanie do niedawna wyśmiewanej muzyki - już dziś można jej posłuchać także w TV Silesia. Nawet Viva wprowadziła do swojej ramówki program "Disco ponad wszystko". Jej gwiazdami są zespoły Bayer Full i Boys - pisze "DGP".
A dla przecierającej szlak stacji Polo TV to dopiero początek sukcesów - jej atutem jest bowiem miejsce na cyfrowym multipleksie, a więc ogólnopolski zasięg już od grudnia. Wydaje się, że jej właściciel czyli Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe ( właściciel m.in. radia Eska, Wawa, Vox, wydawnictwo Murator, dziennik "Super Express", sieć kasyn) zrobiło niesamowity interes. Tym bardziej, że do disco polo przekonały się także koncerny łożące pieniądze na reklamę. W Polo TV można zobaczyć spoty Pudliszek, T-mobile czy Peugeota.